Koszykarki z jedną wygraną, hokeiści z drugim miejscem

fot. Wisa Kraków/koszykówka

Zawodniczki Wisły Kraków w weekend rywalizowały na turnieju towarzyskim w Gdyni, zaś hokeiści Cracovii z dobrej strony pokazali się na Ukrainie.

Pasy jako pierwszy polski zespół wzięły udział w międzynarodowym turnieju w Drużkiwce na Ukrainie pod nazwą Donbass Open Cup. Zajęły drugie miejsce, ustępując jedynie gospodarzom – Dobasowi Donieck – 1:4 w ostatnim meczu turnieju. Wcześniej wicemistrzowie Polski wygrali z łotewskim HK Zemgale 5:4 i ukraińskim HK Krzemieńczuk 3:2.

Trener Rudolf Rohaczek mówi o sukcesie, choć nie ma założonych różowych okularów i widzi mankamenty, które trzeba poprawić przed inauguracją ekstraligi. Pierwszy mecz o mistrzostwo Polski zbliża się wielkimi krokami – 12 września Cracovia podejmie Kadrę U-23 PZHL.

– Ostatnie spotkanie obnażyło wszystkie nasze braki. Najważniejsze to wykończenie akcji. Będziemy nad tym jeszcze pracować, tak by z każdym spotkaniem tych błędów było jak najmniej – mówi czeski trener. Pochwalił także organizatorów turnieju na Ukrainie za wzorową organizację.

Pierwsze koty za płoty

Pierwsze sparingi ma za sobą budowana w trudnych warunkach koszykarska Wisła. Podopieczne Stefana Svitka pojechały do Gdyni, gdzie rozegrały trzy mecze z zespołami, z którymi przyjdzie im rywalizować w ekstraklasie. Gra toczyła się o Puchar Prezydenta Gdyni.

W piątek 25-krotne mistrzynie Polski wysoko uległy Artego Bydgoszcz (74:88), a w sobotę minimalnie przegrały z gospodyniami – Arką – 69:72. Na zakończenie rozgromiły 90:46 AZS Uniwersytet Gdański i zajęły trzecie miejsce.

Kolejne sparingi już w tym tygodniu – od 13 do 15 września zespół zmierzy się na Słowacji z Rużomberokiem, Sopron Basket i KP Brono.