Lech Poznań – Cracovia. Przetrzebione Pasy postawiły się nowemu wiceliderowi [ZDJĘCIA]

fot. Mateusz Kaleta/LoveKraków.pl

Kibice Lecha Poznań przyjęli gwizdami remis z broniącą się przed spadkiem Cracovią. Krakowianie przyjechali po punkt i nie stracili gola, choć nie zagrało trzech piłkarzy z defensywy.

Z powodu kontuzji w zespole z Krakowa nie mógł wystąpić bramkarz Sebastian Madejski, ale zastępujący go Słowak Lukas Hrosso był najlepszym zawodnikiem spotkania. Na ławce usiadł zaledwie 16-letni Konrad Golonka, który mógł uczestniczyć w spotkaniu z ponad 40 tysiącami kibiców. W zespole Pasów zabrakło także środkowych obrońców Eneo Bitriego i Arttu Hoskonena. Ten drugi nie zagra do końca sezonu.

Cenny remis Cracovii

Od początku było widać, że gospodarze chcą wygrać ze wszelką cenę, a goście nie pogardzą punktem na trudnym terenie i spróbują zaskoczyć z kontry. Nisko ustawiona Cracovia pierwszy raz groźniej zaatakowała na przełomie 23. i 24. minuty, kiedy strzał z pola karnego Benjamina Kallmana został zablokowany, a z dalszej odległości Jani Atanasov nie trafił w bramkę. Później fiński napastnik zmarnował wyśmienitą okazję po podaniu Patryka Makucha, kiedy nawet nie dał Bartoszowi Mrozkowi szansę na interwencję.

Hrosso obronił kilka groźnych strzałów Lecha, w tym sam na sam z Mikaelema Ishakiem, którego penetrującym podaniem „znalazł” Elias Anderson. Raz Słowaka uratował słupek, kiedy po dośrodkowaniu do nadbiegającego z prawej Alana Czerwińskiego ryzykowanie interweniował David Olafsson. Po przerwie niewiele brakowało, by samobója zaliczył Kamil Glik. Kolejorz bił głową w mur, podopieczni Mariusza Rumaka zbyt często zwalniali akcje i trudno było im coś zdziałać przeciwko broniącym prawie całym zespołem przyjezdnym, którzy od czasu do czasu szukali swojego szczęścia na połowie rywala.

Cracovia osiągnęła cel minimum, zachowując czyste konto po siedmiu kolejnych spotkaniach ze straconym golem. Czeka też na ruch rywali, bo w poniedziałek na jej stadionie zmierzą się Puszcza Niepołomice i Korona Kielce.

Lech Poznań – Cracovia 0:0

Lech: Mrozek – Czerwiński (75. Pereira), Blażić, Milić, Andersson (75. Douglas) – Sousa (75. Ba Loua), Murawski, Karlström, Szymczak – Kwekweskiri (60. Velde) – Ishak.

Cracovia: Hrosso – Ghitta, Glik, Skovgaard – Kakabadze, Sokołowski, Atanasov (64. Knap), Olafsson – Makuch, Kallman, Rakoczy (64. Maigaard).

Żółte kartki: Ishak – Kakabadze, Hrosso.

Sędziował Jarosław Przybył (Kluczbork).