Miliony na remonty boisk. Ale czy tam, gdzie trzeba?

fot. Archiwum ZIS w Krakowie

Od 2014 roku za prawie 19 milionów złotych zrewitalizowanych zostało 71 przyszkolnych boisk. Program realizowany przez Zarząd Infrastruktury Sportowej będzie kontynuowany w najbliższych miesiącach. Radni miejscy mają jednak wątpliwości co do wyboru niektórych lokalizacji.

Budowa boiska o wymiarach 40x20 metrów kosztuje około 600-700 tysięcy złotych. Rewitalizacja z wykorzystaniem istniejącej podbudowy i zamiana nawierzchni bitumicznej na poliuretanową jest trzy razy tańsza. – Średni koszt rewitalizacji jednego placu gry w latach 2014-2016 wyniósł 265 tysięcy brutto – mówi Paweł Popławski, kierownik Działu Planowania i Przygotowania Inwestycji w ZIS.

W pierwszym roku realizacji programu uczniowie krakowskich szkół zyskali 14 odnowionych boisk wielofunkcyjnych. W 2015 było ich już 19, a w ubiegłym aż 40. – To łącznie daje nam 71 zrewitalizowanych miejsc za prawie 19 milionów złotych – informuje urzędnik.

W najbliższych miesiącach robotnicy zabiorą się za remont kolejnych 14 boisk. Nowa nawierzchnia pojawi się między innymi na trzech mieszczących się w Parku Krowoderskim. Na realizację programu w tym roku przeznaczone zostanie około 1,5 miliona złotych. Kwota nie jest duża, ale nowych boisk przybędzie sporo, bo dziewięć lokalizacji zostało wpisanych bezpośrednio do budżetu.

„Wyrywamy sobie lokalizacje”

Radni z komisji sportu uważają, że program sprawdza się, ale powinny zostać określone jasne kryteria wyboru placówek. – Dziś ich nie ma i na przykład nowe boiska powstały przy szkołach, gdzie brakuje dzieci. Musimy popatrzeć całościowo. Jeżeli tego nie zrobimy, to Kraków nigdy nie będzie się równomiernie rozwijał – twierdzi Tomasz Urynowicz z Platformy Obywatelskiej, przewodniczący komisji sportu.

Urynowicz sygnalizuje, że często rewitalizacja jest przeprowadzana tam, gdzie wywalczy to sobie dany radny, a nie tam, gdzie jest to najpilniejsze. – Przychodzi budżet, jest amok, wyrywamy sobie lokalizacje – uważa.

W podobnym tonie wypowiada się Włodzimierz Pietrus z klubu Prawa i Sprawiedliwości. – Jedne szkoły dostają nowe hale i boiska, a drugie, choć zabiegają od lat, nic – uważa.

Paweł Popławski tłumaczył, że boiska są wybierane m.in. na podstawie sugestii wysyłanych do ZIS przez rady dzielnic.

 

News will be here