Pechowa porażka Garbarni

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Po niezbyt widowiskowym spotkaniu beniaminek mógł urwać punkty spadkowiczowi z Nowego Sącza. Goście wygrali w końcówce za sprawą Bartłomieja Dudzica i Macieja Małkowskiego. Pierwszy wywalczył rzut karny, a drugi nie pomylił się z 11 metrów.

Podopieczni Mirosław Hajdy z pięcioma punktami zamykają tabelę, a po wygranej przy Reymonta Sandecja ma ich już 12 i dołączyła do czołówki. Dla zespołu prowadzonego przez Tomasza Kafarskiego była to pierwsza wygrana na wyjeździe.

Garbarnia i Sandecja spotkały się po 21 latach i długo zanosiło się na bezbramkowy remis. Kluczowe dla losów spotkania okazało się wejście Bartłomieja Dudzica. Były gracz Cracovii pojawił się na murawie w 83. minucie, a po chwili wywalczył rzut karny. Do piłki podszedł Maciej Małkowski i pewnie pokonał Marcina Cabaja. Był to drugi gol 33-latka w tych rozgrywkach.

Kolejny mecz Garbarni w I lidze już w piątek. Zespół z Ludwinowa jedzie do Suwałk na spotkanie z Wigrami.

Garbarnia Kraków – Sandecja Nowy Sącz 0:1 (0:0)

Bramka: Małkowski (85., karny).

Garbarnia: Cabaj – Kobusiński, Garzeł, Wrześniewski, Pietras – Wójcik (72. Krykun), Masiuda, Lech, Kiebzak (74. Serafin) – Ogar, Nowak.

Sandecja: Kozioł – Piter-Bućko, Szufryn, Flis – Chmiel (83. Dudzic), Kasprzak (77. Manjoan), Baran, Małkowski, Kałahur – Klichowicz, Gabrych (90. Korzym).

Żółte kartki: Chmiel, Małkowski.

Sędziował Wojciech Krztoń (Olsztyn).


News will be here