Po dwie bramki w sparingach Cracovii i Wisły

Wisła prowadziła, ale nie utrzymała wyniku 1:0, z kolei Cracovii udało się dogonić rywali. W pierwszych meczach kontrolnych na zgrupowaniu w Turcji Biała Gwiazda i Pasy zremisowały 1:1 z FK Sileks Kratovo i Partizanem Belgrad.

Spotkanie podopiecznych Artura Skowronka nie było transmitowane, więc informacje o tym, co działo się na boisku, były zdawkowe. W wyjściowym składzie wystąpiło dwóch nowych piłkarzy: lewy obrońca Mateusz Hołownia i napastnik Lubomir Tupta. Po przerwie na boisku został tylko bramkarz Michał Buchalik, a w dziesiątce nowych byli kolejni pozyskani zimą zawodnicy: stoper Hebert i środkowy pomocnik Nikola Kuveljić.

Krakowianie objęli prowadzenie w dziesiątej minucie, gdy nieporozumienie defensywy czwartej drużyny macedońskiej ekstraklasy wykorzystał Chuca. W 40. minucie FK Sileks wyrównał po uderzeniu w długi róg.

Po zmianie stron Biała Gwiazda naciskała, ale nie udało się jej wygrać. Biuro prasowe Wisły informowało, że naszej drużynie należał się rzut karny, ale sędziowie nie dopatrzyli się zagrania ręką.

13-krotny mistrz Polski będzie trenował w Turcji do końca stycznia. W kolejnych dniach (25 i 30 stycznia) formę walczącej o utrzymanie ekipy sprawdzą czołowe drużyny Gruzji - Dinamo Batumi, drugi zespół sezonu 2019, i mistrz Dinamo Tbilisi.

Wisła - FK Sileks Kratovo 1:1 (1:1)

Bramka dla Wisły: Chuca (10.).

Wisła: Buchalik - Burliga (46. Niepsuj), Klemenez (46. Wasilewski), Janicki (46. Hebert), Hołownia (46. Sadlok) - Basha (46.  Kuveljić) - Błaszczykowski (46. Wojtkowski), Chuca (46. Pawłowski), Silva (46. Savicević), Boguski (46. Mak) - Tupta (46. Buksa).


Pasy ostatnio często mierzą się z Partizanem. 12 miesięcy temu wygrały sparing 1:0, a podczas letnich przygotowań w 2018 roku uległy mocnemu rywalowi. Podobnie jak w niedawnym meczu z Podbeskidziem Bielsko-Biała, wicelider ekstraklasy stracił bramkę po złym wyprowadzeniu jej ze swojej połowy. Błąd w środku pola szybko wykorzystali Seydouba Soumah i Zoran Tosić. Pierwszy ruszył z kontrą lewą stroną i wypatrzył kapitana ustawionego na jedenastym metrze. Była 61. minuta.

Po raz pierwszy w barwach Cracovii zagrali Florian Loshaj i Thiago, którzy wyszli w podstawowym składzie. W przerwie Michał Probierz zmienił wszystkich zawodników. Trzecia drużyna poprzedniego sezonu ligi serbskiej i obecny wicelider nie pozwoliła krakowianom na wiele. Piłkarze Probierza zdołali jednak wyrównać. W ostatnich minutach rzut karny wykorzystał Tomas Vestenicky. Sędzia wskazał na jedenasty metr po faulu na Pelle van Amersfoorcie.

Pasy wrócą do Polski 2 lutego. W Belek zmierzą się jeszcze z reprezentantami najwyższej ligi w Austrii - Rapidem Wiedeń (trzecie miejsce) i TSV Hartberg (szóste), a także PFK Soczi, ostatnią drużyną rosyjskiej ekstraklasy.

Cracovia - Partizan Belgrad 1:1 (0:0)

Bramki: Vestenicky (86., karny) - Tosić (61.).

Pesković (46. Hrosso) - Rapa (46. Strózik), Helik (46. Dytiatjew), Jablonsky (46. Siplak), Diego (46. Pestka) - Gol (46. Dimun) Loshaj (46. Lusiusz) - Hanca (46. Wdowiak), Thiago (46. Van Amersfoort), Rakoczy (36. Piszczek, 46. Pik) - Lopes (46. Vestenicky).