Wisła zakończyła rundę jesienną na dziesiątym miejscu. To nie jest szczyt marzeń kibiców i zawodników, ale patrząc na to, że jeszcze kilka tygodni temu krakowianie zajmowali ostatnie miejsce, jest się z czego cieszyć. Przede wszystkim z wyników, bo podopieczni Dariusza Wdowczyka są niepokonani od siedmiu spotkań. Jeżeli wziąć pod uwagę okres od momentu przełamania drużyny do ostatniego meczu, to Wisła jest w tym czasie najlepszym zespołem w lidze.
Piłkarze ekstraklasy mają teraz dwa tygodnie przerwy. Po meczach reprezentacji rozegrają jeszcze pięć spotkań rewanżowych sezonu zasadniczego. – Runda jesienna była jak rollercoaster - najpierw seria bez zwycięstwa, teraz seria bez przegranej. Oby ta ostatnia trwała jak najdłużej – mówi pomocnik Wisły, Rafał Boguski.
32-letni zawodnik w niedzielę zdobył trzy gole z Górnikiem Łęczna. To jego drugi hat-trick w ekstraklasie, a pierwszy taki wyczyn w lidze w obecnym sezonie. – Gdybym jeszcze strzelił dwie bramki głową, to byłby mój mecz życia – uśmiecha się Boguski.