Remont jeszcze trwa, ale wpuszczą siatkarki i kilkuset widzów

fot. Trefl Proxima Kraków/Facebook

Dwa tygodnie później niż planowano, zawodniczki Trefla Proximy Kraków zagrają w hali przy ulicy Ptaszyckiego pierwsze spotkanie w kobiecej ekstraklasie. W niedzielę, 10 grudnia podejmą o godzinie 18 BKS Bielsko-Biała.

Nieco później

Podopieczne Alessandro Chiappiniego sezon rozpoczęły w Tauron Arenie Kraków od porażki 0:3 z Chemikiem Police. Później miały zaplanowaną serię wyjazdów i do Krakowa miały wrócić 25 listopada na spotkanie z Pałacem Bydgoszcz. Mecz odbył się jednak w hali rywalek, bo obiekt przy Ptaszyckiego nie był jeszcze przygotowany do rozgrywania spotkań w elicie. Jesienią Zarząd Infrastruktury Sportowej rozpoczął tam remont, który ma na celu przystosowanie obiektu do wymogów licencyjnych i transmisji telewizyjnych.

Wszystkie prace nie zostały jeszcze zakończone, ale w najbliższą niedzielę kibice będą mogli zobaczyć już w akcji zawodniczki beniaminka rozgrywek. – Trwa jeszcze remont holu, więc prosimy, by na halę wchodzić od strony wschodniej. W związku z wciąż prowadzonymi pracami liczba widzów zostanie ograniczona do 299 – mówi Krzysztof Dębowski, Zastępca Dyrektora ds. Inwestycji w ZIS-ie.

Duży lifting

Remont ma pochłonąć około 1,3 miliona złotych. Za te pieniądze zostaną wyremontowane szatnie, sanitariaty i pokoje dla sędziów. – Drewniane ławki zostaną zastąpione przez krzesełka. Razem z mobilnymi trybunami będziemy dysponować 1200 miejscami. Zakupiony zostanie również drugi zegar i system nagłaśniania, położymy nową nawierzchnię firmy Gerfor, odświeżymy ściany i hol – wyliczał w czerwcu Dębowski.

Dwa zwycięstwa

Po ośmiu kolejkach Trefl Proxima zajmuje 11 miejsce na 14 rywalizujących drużyn. Krakowianki wygrały dotąd dwa mecze, a ich najbliższy rywal – trzy. Bielszczanki plasują się na siódmej pozycji.

News will be here