Podczas wtorkowego posiedzenia komisji sportu, radni poznali założenia zmian w finansowaniu tego obszaru w Krakowie. O pieniądze będą mogły starać się tylko kluby sportowe działające w mieście. Ma być też mniej biurokracji. – Każde ułatwienie jest na plus. Dla nas to dobry pomysł – komentuje Wiesław Florczyk, prezes Klubu Sportowego Borek Kraków.
W ostatnich latach z miejskiej kasy na sport przeznaczane jest około jeden procent rocznego budżetu (około pięć milionów złotych). Radni chcą, by otrzymanie dotacji przez kluby było prostsze. – Ma być mniej biurokracji. Polegać to będzie na konkursie projektów – mówi Tomasz Urynowicz, radny Platformy Obywatelskiej.
.
– Wnioski o dotacje będą uproszczone, dostosowane pod kluby sportowe. Nie będzie miejsca na "twórczość literacką", mają być postawione jasne cele, co klub chce osiągnąć – tłumaczy Paweł Opach, zastępca dyrektora wydziału sportu.
Wykorzystanie nowej ustawy o sporcie
Dziś, na podstawie ustawy o działalności pożytku publicznego i wolontariacie, o wsparcie z budżetu miasta może starać się każda organizacja pożytku publicznego w otwartym konkursie ofert. Radni Tomasz Urynowicz, Katarzyna Pabian, Włodzimierz Pietrus i Adam Migdał, którzy weszli w skład zespołu zadaniowego, przygotowali projekt zmian. Umożliwia to ustawa o sporcie, która dotąd nie była wykorzystywana przez nasz magistrat. – Miasta, które są liderami w sporcie, korzystają właśnie z tej ustawy. Chcemy, by o pieniądze mogły wnioskować tylko kluby sportowe w konkursie projektów. Eliminujemy tak zwanych "zawodowych pozyskiwaczy środków" – podkreśla Urynowicz.
Kim są tak zwani "zawodowi pozyskiwacze środków"? Na przykład podmioty z Gdańska i Bydgoszczy, które realizują jakiś projekt sportowy w Krakowie. – Zależy nam na tym, by pieniądze zostały u nas – mówi radny PO.
Zmiana na plus
Dotacje będą mogły być przeznaczane na szkolenie, sprzęt czy koszty organizacji zawodów i wyjazdy na nie.
Projekty zmian zostały przyjęte przez komisję sportu i przekazane do prezydenta. Teraz rozpoczną się konsultacje społeczne. – Jeżeli ma być łatwiej, to będzie to zmiana na plus. Dla nas to dobry pomysł – ocenia Wiesław Florczyk z KS Borek Kraków.
Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to uchwała wejdzie w życie w grudniu i od 1 stycznia kluby będą mogły starać się o pieniądze na nowych zasadach. Jak podkreśla radny Urynowicz, kolejnym krokiem powinno być zwiększenie nakładów na sport z pięciu do około dziesięciu milionów złotych rocznie.