Wisła jest szczerbata

P. Brożek nie strzelił gola w 9 ostatnich meczach fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Dobra wiosna i pewne miejsce w grupie mistrzowskiej nie mogą przysłaniać problemów Wisły. W tym momencie największe braki są w ataku. Krakowianie nie mają kim straszyć rywali, są bezzębni. Najlepszym strzelcem jest pomocnik Rafał Boguski, a trójka napastników zdobyła łącznie w tym sezonie o gola mniej niż sam lider Jagiellonii Białystok, Estończyk Konstantin Vassiljew (13).

Wieku się nie oszuka

Paweł Brożek, dwukrotny król strzelców ekstraklasy z 23 (sezon 2007/2008) i 19 golami (sezon 2008/2009) i członek elitarnego Klubu 100, w obecnych rozgrywkach na listę strzelców wpisał się zaledwie pięć razy. Choć na początku maja odgrażał się w „Przeglądzie Sportowym”, że w tym sezonie zdąży jeszcze złamać barierę dziesięciu goli, dziś trzeba to rozpatrywać w kategoriach pobożnych życzeń. Ostatni raz w Polsce miał tak słaby wynik dziesięć lat temu, gdy sezon 2006/2007 zakończył z sześcioma bramkami.

Ostatniego gola 34-letni piłkarz zdobył 25 lutego z Jagiellonią Białystok. Od tego czasu zagrał w dziewięciu meczach, w których bezskutecznie próbował znaleźć drogę do bramki. – Wieku się nie oszuka. Paweł nie ma takiego zdrowia jak Tomasz Frankowski, który strzelał, gdy był dużo starszy. Brożek stracił szybkość, a ta była jednym z jego głównych atutów. Potrafi się zastawić, rozegrać piłkę, wywalczyć rzut karny, ale nie ma już w nim tej pazerności na gole – mówi Maciej Murawski, ekspert nc+.

Młodsi jeszcze słabsi

Kariera Brożka powoli zmierza ku końcowi, ale napastnik przedłuży jeszcze kontrakt na kolejny sezon. W kadrze Białej Gwiazdy są młodsi napastnicy – Zdenek Ondraszek i Mateusz Zachara, jednak pod względem skuteczności ustępują bardzo słabemu starszemu koledze i siedzą na ławce. 29-letni Czech ma na koncie trzy trafienia – dwa z jesieni i jedno z początku marca. Cztery gole strzelił Mateusz Zachara (jeden w tym roku), który jest autorem ostatniej bramki strzelonej przez napastnika Wisły w tym sezonie. Zdobył ją 8 kwietnia w Niecieczy.

– O napastnikach często mówi się, że jak się przełamie, to później będzie z górki. W Wiśle tego na razie nie widać. Biała Gwiazda powinna rozejrzeć się za zawodnikiem, który zagwarantuje minimum dziesięć goli w sezonie. Brożka i innych nie skreślam, ale na dziś problem jest dość duży – mówi Maciej Murawski.

Na wiosnę napastników próbuje wyręczać Petar Brlek, który w 2017 roku zdobył cztery gole.

Najlepsi strzelcy Wisły w tym sezonie. W nawiasie data ostatniego gola:

Rafał Boguski - 9 bramek (25 lutego)

Petar Brlek - 7 bramek (30 kwietnia)

Patryk Małecki - 7 bramek (17 kwietnia)

Paweł Brożek - 5 bramek (25 lutego)

News will be here