News LoveKraków.pl

Czesi żałowali, że wybrał lukratywną ofertę. Co wiemy o Eneo Bitrim, nowym piłkarzu Cracovii?

fot. cracovia.pl

Banik Ostrawa chciał go zatrzymać i był blisko przedłużenia umowy, ale musiał się pogodzić z decyzją zawodnika, którego skusił klub z Norwegii. Środkowy obrońca Eneo Bitri, który nie zdołał uratować przed spadkiem Valerengi Oslo, swoją karierę będzie kontynuował w Cracovii.

28-letni Albańczyk, trzykrotny reprezentant kraju, ma ważną umowę z Valerengą do 30 czerwca 2026 roku. Rundę wiosenną spędzi w Cracovii, do której został wypożyczony na pół roku z opcją wykupu, jeżeli się sprawdzi. Przed czasowym transferem do 13. zespołu ekstraklasy Eneo Bitri przeszedł w Krakowie badania medyczne. Jest drugim zawodnikiem pozyskanym w przerwie między rundami.

Cracovia sięga po niego, ponieważ sytuacja w obronie zrobiła się nieciekawa. Jakub Jugas z powodu kontuzji ten sezon ma już spisany na straty, David Jablonsky odbudowuje formę po prawie rocznym rozbracie z piłką, a Kamil Glik odniósł mniej groźną kontuzję w czasie zgrupowania w Turcji i nie będzie do dyspozycji w pierwszych meczach. Do tego jest wiekowy i może pauzować częściej, co pokazała już jego krótka przygoda pod Wawelem.

Eneo Bitri w Cracovii. Czesi byli zadowoleni

26 lutego ubiegłego roku Filip Trubalski, wicedyrektor sportowy i kierownik drużyny Cracovii, pojechał na mecz czeskiej ekstraklasy pomiędzy Banikiem Ostrawa i Hradec Kralove. Gospodarze przegrali 0:2, a w ich składzie zadebiutował Bitri, pozyskany miesiąc wcześniej z FK Partizani Tirana, z którym zdobył dwa tytuły mistrza Albanii i Superpuchar. Wcześniej trener Pavel Hapal (polskim kibicom znany z pracy w Zagłębiu Lubin) nie mógł z niego korzystać, bo doskwierał mu ból pleców i nadrabiał zaległości w treningach. Właśnie wtedy obrońca, wyskautowany przez Czechów z pomocą analizy danych, mógł wpaść w oko dyrektorowi Trubalskiemu.

Za naszą południową granicą nowy zawodnik Cracovii nie spędził nawet roku. Rozegrał 17 meczów i strzelił dwa gole. Pod koniec sierpnia przeniósł się na północ Europy, bo skusiła go Valerenga Oslo, dla której zaliczył 13 występów, a w debiucie trafił do siatki. Znany norweski klub nie utrzymał się w ekstraklasie, spadł po rozegraniu baraży z Kristiansund BK. W pierwszym spotkaniu (2:0 dla Valerengi na wyjeździe) Bitri nie wystąpił, w drugim jego koledzy roztrwonili przewagę w podstawowym czasie, a Bitri wszedł na dogrywkę. W karnych 7:4 lepsi byli goście.

Wybrał lukratywną ofertę

W Ostrawie bardzo żałowali odejścia obrońcy, który był klubowym kolegą Michala Frydrycha, byłego piłkarza Wisły. „Trener Pavel Hapal stracił ważne ogniwo, na którym regularnie polegał od stycznia. Dał Albańczykowi 100 proc. czasu gry i dostosował do niego ustawienie, ponieważ Bitri najlepiej czuł się w środku trójki” – pisał na łamach czeskiego dziennika „Sport” Michal Kvasnica. – Bardzo nam pomógł, mimo że nad nim pracowaliśmy, ponieważ nie był w dobrej formie. Przyzwyczaił się do czeskiego futbolu, do procesu treningowego. Miał wiele drobnych kontuzji, ale teraz wyglądał świetnie. Był jednym z najlepszych – mówił szkoleniowiec Banika.

W podobnym tonie wypowiadał się Ludek Miklosko, szef działu sportowego. – Nie będziemy mówić, że nie jest nam przykro. Eneo zrobił tutaj duże postępy i wywalczył sobie miejsce w wyjściowym składzie. Otrzymał jednak naprawdę lukratywną ofertę z Norwegii. Choć my też złożyliśmy mu propozycję nowego kontraktu i wynegocjowaliśmy nowe warunki, wyraził chęć odejścia – tłumaczył.

Rozstanie najlepszym rozwiązaniem

Banik tej zimy rozważał wypożyczenie Albańczyka, ale ten wybrał Cracovię. Bitri dobrze czuje się w systemie z trzema środkowymi obrońcami i wahadłowymi, na który stawia w Pasach Jacek Zieliński. Mierzący 192 centymetrów zawodnik był centralną postacią defensywy w Baniku i Valerendze. W albańskiej ekstraklasie debiutował pół roku przed ukończeniem 17. roku życia (FK Tomori Berat). Licznik jego występów w rodzimej lidze zatrzymał się na 109, strzelił w nich dziewięć goli i miał dwie asysty. Sezon 2021 spędził w Astanie z Kazachstanu (17 meczów, dwa gole), z którą rozwiązał kontrakt za porozumieniem stron i na początku 2022 wrócił do FK Partizani. Z tymi zespołami występował w kwalifikacjach Ligi Europy i Ligi Konferencji Europy. W dziesięciu meczach strzelił dwa gole.

– Ma ofiarny styl gry, wspaniałą mentalność. W obu polach karnych doda nam siły w pojedynkach i stałych fragmentach – mówił tuż po transferze Bitriego Joacim Jonsson, dyrektor sportowy Valerengi. Po pół roku tak tłumaczy decyzję o wypożyczeniu go do Cracovii: – Eneo dobrze zaczął, ale ostatecznie miał mniej okazji do gry. Kiedy pojawiła się dla niego szansa występów w najwyższej klasie rozgrywkowej w Polski, uznaliśmy, że to dobre rozwiązanie dla obu stron.

Jak ocenia go czeski dziennikarz? – Bitri jest twardo grającym zawodnikiem, z dobrym strzałem głową i wślizgiem. Nieco gorzej spisuje się w wyprowadzeniu piłki. To świetny chłopak o mentalności zwycięzcy, bardzo agresywny na boisku – mówi Kvasnica w rozmowie z LoveKraków.pl

Dodajmy, że to drugi Albańczyk, który trafił do krakowskiego zespołu w tym oknie. Niedawno pierwszoligowa Wisła podpisała umowę z Dejvim Bregu.