Prace związane z rozebraniem ostatniej drewnianej trybuny w mieście i zabezpieczeniem muru od strony ulicy Głowackiego miały się zakończyć do końca września. Roboty nieco się przedłużyły i mają potrwać jeszcze kilka dni – do połowy października. Co dalej? Miasto, a konkretnie Zarząd Infrastruktury Sportowej od dłuższego czasu zapewniał, że planuje budowę nowej trybuny i przygotowuje się do ogłoszenia przetargu na wykonanie projektu.

Urzędnicy mówili o obiekcie na trzy tysiące widzów z rozbudowaną funkcją komercyjną. Chodzi o to, by pod widownią – poza szatniami – znalazly się także pomieszczenia na działalność usługową. Środki pozyskane z wynajmu powierzchni miałyby w przyszłości wspomóc działalność WKS Wawel.

Miasto chciałoby pozyskać środki na inwestycję z budżetu centralnego przy okazji organizacji III Igrzysk Europejskich w 2023 roku. Na stadionie Wawelu planowane są mecze turnieju rugby 7. – Byłyby to zawody rangi mistrzostw Europy i kwalifikacje do igrzysk w Paryżu w 2024 roku – mówi Janusz Kozioł, pełnomocnik prezydenta Krakowa do spraw rozwoju kultury fizycznej.

Zmiana lokalizacji?

Nowa trybuna ma szansę powstać w 2,5 roku dzięki szykowanej przez kancelarę premiera specustawie. Pytanie – w którym miejscu? Udało nam się dowiedzieć, że bardzo możliwy jest scenariusz, w którym trzeba będzie pomyśleć o innej lokalizacji. Do 22 października inna miejska jednostka – Zarząd Inwestycji Miejskich – czeka na oferty w przetargu na przygotowanie koncepcji budowy linii tramwajowej z Cichego Kącika na Azory. Za kilka lat tramwaje miałyby jeździć między innymi dość wąską ulicą Głowackiego i poważnie rozważana jest opcja, by przejąć część terenu należącego do miasta, na którym stała stara trybuna.

Planowana nowa trybuna mogłaby powstać od strony wschodniej. Dziś jest tam trybuna ziemna z zielonymi krzesełkami i napisem WKS Wawel Kraków. Inwestycja w tym miejscu oznaczałaby także przebudowę części bieżni potrzebnej do biegów na 100 metrów i 110 metrów przez płotki.