Osiem nazwisk na liście nieobecnych w Wiśle Kraków. Trener podał ważną datę dla Kacpra Dudy

fot. Mateusz Kaleta/LoveKraków.pl

23 września Kacper Duda ma przejść ważne badanie. Jeżeli otrzyma od lekarzy zielone światło, będzie mógł rozpocząć treningi z drużyną.

W piątek wiślacy wracają do walki o ligowe punkty po reprezentacyjnej przerwie. Na zgrupowanie kadry do lat 20 wyjechało dwóch podopiecznych Kazimierza Moskala. Więcej grał Patryk Gogół, ale zmęczony wrócił też Piotr Starzyński, który nie najlepiej zniósł podróż z Portugalii. Reprezentowanie przez nich kraju nie powinno ich jednak wykluczyć z udziału w meczu w domowym spotkaniu.

Wisła Kraków. Ważne badania przed Kacprem Dudą i Giannisem Kiakosem

Lista zawodników, którzy nie będą mogli wybiec na boisko nadal jest długa. Znajduje się na niej osiem nazwisk: Kacper Duda, Giannis Kiakos, Dawid Szot, Bartosz Talar, Jakub Stępak, Kamil Broda, Tamas Kiss i Joseph Colley. Ostatnio „wpisali się” na nią Kiss, który ma za sobą chorobę i dopiero w weekend wróci do treningów, oraz Broda, rehabilitujący się po urazie więzadłowym palców. W tym sezonie ani minuty nie rozegrał jeszcze Kacper Duda. W formie to jeden z najważniejszych zawodników drużyny, a do tego wypełnia przepis o młodzieżowcu. 8 lipca klub poinformował, że w czasie treningu doznał stłuczenia nerki, a jego przerwa potrwa od sześciu do ośmiu tygodniu. Pomocnik rwał się do szybkiego powrotu, jednak pojawiły się pewne komplikacje. Koledzy wsparli go przed jednym z meczów, zakładając na rozgrzewkę specjalnie przygotowane koszulki. Ostatnio kibice się ucieszyli, gdy pojawiła się informacja, że Duda rozpoczął indywidualne treningi. Jego rychły powrót na boisko jest jednak niemożliwy.

– Bodajże 23 września czeka go ostateczne badanie i wtedy zapadnie decyzja, czy będzie mógł wrócić do treningów z zespołem na pełnych obrotach. Jego przerwa była długa, więc nie będzie go łatwo wprowadzić – mówi trener Kazimierz Moskal. Sam trenuje też Tamas Kiss, który miał pecha w spotkaniu europejskich pucharów ze Spartakiem Trnawa i zakończył je przedwcześnie z powodu złamania kości przedramienia. – Biega po boisku, ale musimy czekać na kontrolne badanie, by sprawdzić, czy kość się się zrasta – tłumaczy szkoleniowiec.

REKLAMA
REKLAMA