Na początku lipca na stadionie im. H. Reymana zostanie wymieniona nawierzchnia boiska. Za wybór wykonawcy i przeprowadzenie prac odpowiedzialny jest klub, który ma doświadczenie w tej kwestii.
Wisła przeprowadziła konkurs ofert. Prawdopodobnie na początku przyszłego tygodnia podpisze umowę z wykonawcą. Na jej podstawie spółka Igrzyska Europejskie 2023 zwróci klubowi poniesione koszty.
Dostanie w kość
Murawa jest dość wiekowa (wymieniona w maju 2016), ale w dobrym stanie, co jest zasługą codziennej pracy greenkeperów Wisły. Po zakończeniu sezonu stadion wraz z polem gry będą wykorzystywane do organizacji ceremonii otwarcia i zamknięcia igrzysk oraz turnieju kobiet i mężczyzn w rugby siedmioosobowym. Budowa sceny potrzebnej do przeprowadzenia wydarzeń oraz rywalizacja sportowców doprowadzą do zniszczenia boiska, dlatego organizatorzy zobowiązali się pokryć koszty położenia nowego trawnika.
Nieoficjalnie można usłyszeć, że będzie to trawa z tego samego, sprawdzonego źródła, które dostarczyło ją w 2016 roku. Wówczas za wymianę zapłacił Zarząd Infrastruktury Sportowej, operator obiektu.
Wykorzystają trawnik w innym miejscu?
Igrzyska rozpoczną się 21 czerwca i potrwają do 2 lipca. Boisko musi być gotowe na początek nowego sezonu, który w ekstraklasie i I lidze (na razie nie wiadomo, w której klasie rozgrywkowej będzie występowała Biała Gwiazda) rozpocznie się w weekend 23-24.07 – Prace rozpoczną się po zakończeniu igrzysk, czyli na początku lipca – mówi Karolina Kawula, rzecznik prasowy Wisły.
Zważając na dobry stan murawy zasadne jest pytanie, czy będzie można ją przenieść i wykorzystać w innym miejscu. Pojawiły się także sugestie, by pociąć ją na kawałki i jako cegiełki rozprowadzić wśród kibiców. – Klub rozważa wszystkie opcje, natomiast dopiero po rozmowach z wykonawcą poznamy więcej szczegółów i będziemy w stanie odpowiedzieć na to pytanie – zaznacza Karolina Kawula.
Przed sparingiem Polski z Litwą
Ostatnia wymiana murawy na Wiśle odbyła się w maju 2016 roku i zastąpiła trawnik z 2010, który pamiętał jeszcze ostatnie mistrzostwo Polski (2011). Całościowy koszt wyniósł niespełna pół mln zł. Pochodziła z plantacji firmy Richter Rasen z miejscowości Zavod koło Bratysławy
Siedem lat temu nowa nawierzchnia była warunkiem rozegrania w Krakowie meczu reprezentacji Polski z Litwą przed wyjazdem na mistrzostwa Europy we Francji. Bardzo nalegał na to selekcjoner Adam Nawałka, ale miejscy urzędnicy od początku nie byli przekonani do inwestycji. Najpierw proponowali renowację, dlatego pod Wawelem nie doszło do skutku zaplanowane na marzec spotkanie z Finlandią.