W kontrakcie Macieja Musiała z drugoligowym klubem nie ma opcji automatycznego przedłużenia, np. po zakończeniu sezonu na wskazanym miejscu w tabeli lub w przypadku awansu do I ligi, który wciąż jest możliwy.
27 marca minął rok od zatrudnienia 48-letniego szkoleniowca. Prowadził drużynę w 27 meczach: 25 w II lidze i dwóch Pucharu Polski. Pod wodzą Macieja Musiała nowohucianie wygrali 11 meczów, sześć zremisowali, a dziesięć przegrali. Daje to średnią punktów 1,44.Ten rok hutnicy zaczęli bardzo dobrze - od siedmiu punktów w trzech meczach, m.in. wygrywając derby z Wieczystą. Ostatnie tygodnie młodego zespołu nie były już tak dobre. Przegrał 0:3 z Chojniczanką Chojnice 1:4 z Zagłębiem Sosnowiec i 3:4 z Olimpią Grudziądz. Po ostatnim spotkaniu wyjazdowym Musiał mówił, że trudno im stwarzać sytuacje, za to niewiele trzeba, by rywale zdobywali bramki. Trener nie dysponuje szeroką kadrą, a zarządzanie utrudniają kontuzje.
Wraca doświadczony zawodnik
W sobotę przeciwko Rekordowi Bielsko-Biała ma już zagrać defensywny pomocnik Maciej Urbańczyk, jeden z najbardziej doświadczonych piłkarzy. Blisko powrotu do gry jest także pomocnik Mateusz Sowiński. W najbliższym spotkaniu krakowianie będą chcieli przerwać złą passę i wygrać, co może im dać powrót do strefy barażowej. Obecnie zajmują siódme miejsce, ale zgromadzili tyle samo punktów, co wyprzedzający ich Świt Szczecin. Jednocześnie Hutnik musi patrzeć za siebie, bo blisko są KKS 1925 Kalisz i Podbeskidzie Bielsko-Biała.
Stawiają i nadal chcą stawiać na młodych
Umowa Musiała wygasa po sezonie. Jak się dowiedzieliśmy, nie ma w niej zapisanych warunków automatycznego przedłużenia, po osiągnięciu określonego wyniku. Klub i trener będa musieli usiąść do stołu i negocjować nową. – Liczymy, że trener będzie się bronił wynikami i wizją gry. Rezultaty nie są jedynym wyznacznikiem. Mamy założone długoterminowe cele związane z rozwojem młodych zawodników – mówi LoveKraków.pl Artur Trębacz, prezes klubu z Suchych Stawów.
W rundzie wiosennej broni młodzieżowiec. 19-letni Damian Hoyo-Kowalski zastąpił o dziewięć lat młodszego Doriana Frątczaka. Musiał na początku rundy mówił, że Frątczak nie błyszczał formą w sparingach i m.in. z tego wynika ta zmiana. Brat środkowego obrońcy Daniela Hoyo-Kowalskiego miał bardzo słaby występ w Chojnicach, ale poza tym nie można mieć do niego zastrzeżeń. W tym roku Hutnik pokazuje też niespełna 17-letniego pomocnika Ksawerego Semika.
W poprzednim sezonie średnia wieku wyjściowej jedenastki Hutnika wynosiła 24,6, a w tym spadła do 24,2. Najmłodsze składy wystawiają rezerwy ŁKS-u Łódź (20,4) i Zagłębia Lubin (20,7). Najstarszy skład wystawia Wieczysta, która ma średnią wieku 28,2.