Wystartował kolejny konkurs na sponsora tytularnego stadionu im. Henryka Reymana, na którym mecze rozgrywa Wisła. Wcześniej doszło do porozumienia Zarządu Infrastruktury Sportowej i klubu.
Nazwy wielu polskich stadionów w Polsce są skomercjalizowane, co pomaga w utrzymaniu obiektów. Także w ostatnich miesiącach udawało się znaleźć dużych biznesowych partnerów dla obiektów w różnych częściach kraju. W 2024 roku w Kielcach doszło do zmiany z Suzuki Arena na Exbud Arena, w marcu nowy stadion w Opolu otrzymał nazwę Itaka Arena, a w kwietniu sponsorem Stadionu Śląskiego została firma Superauto.pl. Czy biznes w końcu dostrzeże potencjał w stadionie Wisły?
Ostatni konkurs na sponsora tytularnego szóstego co do wielkości obiektu sportowego w Polsce został ogłoszony na początku 2024 roku. Tak jak poprzednie, nieliczne próby, zakończył się fiaskiem. Podobnie jak znalezienie partnera w formule pozakonkursowej. Dlaczego teraz ma być inaczej? – Po raz pierwszy jest niezwykła współpraca z klubem. Zarząd Infrastruktury Sportowej i Wisła dłuższy czas pracowali nad przygotowaniem oferty dla potencjalnego sponsora tytularnego – mówił we wtorek Łukasz Sęk, zastępca prezydenta miasta Krakowa.
Dokładne świadczenia znajdują się w regulaminie, który jest załącznikiem zarządzenia prezydenta z 29 kwietnia. ZIS chce podpisać trzyletnią umowę, dlatego oferty, które można składać do 30 maja, muszą zawierać kwotę proponowaną za cały ten okres.
Komercjalizacja stadionu Wisły Kraków
– To ważny element w zdecydowanie szerszym projekcie komercjalizacji stadionu, którą rozpoczęliśmy kilka tygodni temu. Dzięki współpracy z klubem zakres świadczeń jest bardzo szeroki. Najważniejsze to prawo do używania nazwy sponsora w nazwie stadionu, reklama na elewacji, trybunach, w pomieszczeniach i obok telebimów – mówi Tomasz Marzec, dyrektor ZIS.
Wisła gwarantuje, że sponsor będzie bardzo widoczny przy okazji organizowanych meczów, które w tym sezonie przyciągają średnio 18 tysięcy osób. W 2024 roku klub zapłacił 4,25 mln zł za wykorzystywanie go do organizacji meczów i dzierżawę części biur, co stanowiło 52 proc. przychodu. Mimo to, obiekt jest deficytowy. Sponsor tytularny pomógłby w odciążeniu budżetu miasta dopłatami do jego utrzymania. W 2024 roku do zbilansowania się wydatków i przychodów zabrakło 2,34 mln zł.
Dodatkowe pieniądze dla Wisły
Czy Wisła będzie mogła liczyć na niższe opłaty? Jak ustaliliśmy, rozwiązanie jest inne. ZIS i Wisła podpisały umowę, która gwarantuje procentowy podział środków dla klubu i miasta od sponsora.
– Marka Wisły Kraków sprawia, że w Małopolsce nie ma lepszego miejsca do reklamowania się. Nadszedł czas, by ten proces sprofesjonalizować. Mam nadzieję, że uda się do końca roku. Jako klub od dłuższego czasu udowodniamy, że to jest miejsce, w które warto inwestować. Świetne miejsce na pokazanie marki dla międzynarodowego koncernu i lokalnego biznesu – uważa Jarosław Królewski, prezes Białej Gwiazdy.
Urzędnicy są większymi optymistami i liczą na podpisanie umowy przed kolejnym sezonem, który rusza w drugiej połowie lipca. Na czele komisji konkursowej stanie wiceprezydent Sęk, w jej składzie będą także przedstawiciele ZIS-u i Wisły.