Skrzydłowy trzecioligowej Wieczystej Kraków Michał Mak, który w sobotnim meczu z Avią Świdnik doznał poważnej kontuzji nogi, w niedzielę przeszedł operację. Interwencja zawodnika drużyny przeciwnej skończyła się dla 31-latka złamaniem kości piszczelowej i strzałkowej prawej kończyny.
Niedługo Michał Mak rozpocznie rehabilitację. „W zależności od jej przebiegu będzie można określić termin powrotu zawodnika na boisko. Michał dużo sił!” – poinformował w poniedziałek wieczorem krakowski klub, którego piłkarze w rundzie jesiennej zmagają się z wieloma kontuzjami.
– Mamy dziewięciu zawodników kontuzjowanych. Czy ktoś wróci do nas przed końcem rundy? Może dwóch – mówił w sobotę trener Wieczystej Dariusz Marzec. W sobotnim spotkaniu z Avią Świdnik jego drużyna zremisowała 1:1. Kolejne spotkanie wygrał ŁKS Łagów i żółto-czarni tracą do lidera pięć punktów.
Koszmarna kontuzja Michała Maka
Wieczysta nie gra jeszcze na piłkarskich salonach, ale jest o niej głośno od kilku lat za sprawą sprowadzanych znanych piłkarzy, ambicji sponsora czy efektownych zwycięstw. W sobotę wszystkie media w kraju, nie tylko związane ze sportem, żyły kontuzją Michała Maka. Jak do niej doszło?
Pierwsza, bezbramkowa połowa zbliżała się do końca. W 42. minucie gracz Avii Świdnik Tomasz Midzierski (w poprzednim sezonie grał razem z Makiem w Górniku Łęczna) wyprostowaną nogą trafił w pędzącego lewą stroną boiska gracza Wieczystej. Nie było to celowe zagranie, ale siła i impet sprawiły, że skutek był fatalny. Mak runął na murawę, zwijając się z bólu. Trzask kości piszczelowej był słyszalny po drugiej stronie stadionu i już wtedy było jasne, co się stało. Zawodnikiem błyskawicznie zajęli się fizjoterapeuci, którzy włożyli nogę w szynę. Po paru minuach 30-latka do szpitala zabrała karetka. W oczekiwaniu na ambulans, pojawili się przy nim żona z synkiem.
Michał Mak czołowym zawodnikiem Wieczystej
Michał Mak ma na koncie 152 występy w piłkarskiej ekstraklasie i 82 w I lidze. Występował m.in. w Wiśle Kraków. Do Wieczystej trafił już po awansie zespołu do III ligi, przed sezonem 2022/2023. W rundzie jesiennej był motorem napędowym drużyny prowadzonej przez Franciszka Smudę, a po zmianie na ławce przez Dariusza Marca. Jego bilans w grupie IV III ligi to 12 meczów, cztery gole i osiem asyst.