To było spotkanie z misją. Z okazji kolejnej rocznicy założenia klubu Hutnik zorganizował mecz, w którym zagrali piłkarze drugoligowca i osoby z zespołem Downa. 21 marca był wyjątkowy dla obu społeczności.
Świętowanie i szerzenie wiedzy
Data spotkania nie była przypadkowa. 21 marca 1950 roku w Krakowie powołano Koło Sportowe „Stal” przy Państwowym Przedsiębiorstwie Wyodrębnionym Nowa Huta, które dało początek dzisiejszemu Hutnikowi (nazwa jest używana od 1956 roku). Także wczoraj obchodzony był Światowy Dzień Osób z Zespołem Downa. Przypada on bowiem na 21. dzień 3. miesiąca w roku. To właśnie dodatkowy, trzeci chromosom w 21. parze składających się z łańcuchów DNA chromosomów w ludzkich komórkach powoduje występowanie tej wady genetycznej. Stąd też osoby z zespołem Downa nazywane są często „wyjątkowymi”. Tego dnia wiele osób zakłada kolorowe sparpetki nie do pary, więc zawodnicy i sędziowie mieli różne getry.
– Z jednej strony świętowaliśmy urodziny naszego klubu, a z drugiej udało nam się zrobić coś pozytywnego. Celem akcji jest szerzenie wiedzy na temat zespołu Downa i solidaryzowanie się z tymi osobami i ich rodzinami – mówi prezes Hutnika Artur Trębacz.
Dużo emocji
Po zabawie na murawie odbyła się konferencja prasowa, spotkanie z dziennikarzami na wzór tych po rywalizacji w lidze. Wzięli w niej udział kapitanowie drużyn: Kamil Głogowski z Hutnika i Bartosz Sobol. Zawodnik z zespołem Downa ustrzelił hat-tricka. – To był fajny mecz. Nie liczyła się wygrana, tylko dobra zabawa i dużo emocji. Hutnikowi z okazji urodzin życzę dużo sukcesów, medali i pucharów – powiedział Sobol.
– Cieszę się, że uczestniczyłem w takim meczu. Co możemy z niego przenieść do rywalizacji ligowej? Na pewno skuteczność! – odpowiedział na jedno z pytań Głogowski.
W sobotę o godzinie 15 Hutnik zagra u siebie z Zagłębiem II Lubin. To kolejna ważna „bitwa” o pozostanie w II lidze.