Dwa mecze za 33 tysiące, a potem drożej?

fot. Julia Ślósarczyk/ LoveKraków.pl

W trzech lub czterech meczach rundy finałowej ekstraklasy Wisła będzie mogła zapełnić stadion do 25 procent pojemności. Czy będzie to oznaczać wzrost opłaty dla miasta, które zarządza stadionem?

W piątek premier Mateusz Morawicki ogłosił, że od 19 czerwca kluby ekstraklasy I i II ligi będą mogły wpuścić kibiców. Ich liczba zależeć będzie od pojemności stadionu gospodarza i nie będzie mogła być większa niż 25 procent dostępnych miejsc. Jeżeli chodzi o stadion Wisły, to będzie mogło na nim przebywać około 8,2 tysięcy kibiców. Prezes PZPN Zbigniew Boniek zapowiedział, że organizacja spotkań będzie się odbywała według ściśle przyjętego protokołu. Między kibicami będą zachowane bezpieczne odległości. To oznacza, że przy Reymonta potrzebne będzie wynajęcie większości sektorów.

W środę władze klubu i Zarząd Infrastruktury Sportowej podpisały dokumenty, na mocy których stawka za wynajem stadionu do końca tego sezonu została zmniejszona ze 100 do 33 tysięcy netto za mecz. W komunikacie Wisły i miejskiej jednostki czytamy, że „poszczególne zapisy przedmiotu umów będą na bieżąco dostosowywane do wytycznych oraz regulacji PKO BP Ekstraklasy i władz państwowych”.

Może to oznaczać, że po dwóch meczach bez udziału kibiców z Legią Warszawa (7 czerwca) i Rakowem Częstochowa (10 czerwca), stawka dla Wisły wzrośnie. W rundzie finałowej w Krakowie rozegra trzy lub cztery mecze, w zależności od zajętego miejsca po 30. kolejce. 

Trzeba będzie dopłacić, ale wpuścić

– Jeżeli Wisła Kraków SA wystąpi z wnioskiem w tej sprawie [możliwości wpuszczenia do 25 procent kibiców – red.], będą prowadzone rozmowy odnośnie uregulowania tej kwestii – mówi Mateusz Chwajoł z zespołu ds. PR w ZIS.

Rzeczniczka Wisły Karolina Biedrzycka poinformowała, że ogłoszone przez rząd możliwości będą dopiero analizowane. – Będziemy informować o decyzjach i kontaktować się z przedstawicielami miasta – mówi Biedrzycka.

Prezes Górnika Zabrze powiedział dziennikarzowi „Sportu”, że większość klubów będzie dopłacać do organizacji spotkań z nowymi wytycznymi. Trudno jednak sobie wyobrazić, że jakiś klub nie będzie chciał wpuścić fanów. Inna decyzja na pewno byłaby bardzo źle odebrana.

News will be here