5 sierpnia przy krakowskich Błoniach zakończy się 79. Tour de Pologne. Najlepsi kolarze na świecie wcześniej pokonają 200-kilometrową trasę, która rozpocznie się w Skawinie. Choć finał rywalizacji często nazywany jest „etapem przyjaźni", tym razem zapowiada się jako nieprzewidywalny i niezwykle ciekawy.
Wyścig organizowany przez ekipę Czesława Langa rozpocznie się 30 lipca w Kielcach i zakończy 5 sierpnia w Krakowie. Profil ostatniego, siódmego etapu gwarantuje sporo emocji i możliwych zwrotów akcji, ponieważ nie będzie to klasyczny „etap przyjaźni”. Na peleton czekają liczne podjazdy i przewyższenie sięgające dwóch tysięcy metrów. Zdecydowanie nie będzie to więc łatwy etap, a raczej szansa, żeby wykazać się na ostatniej prostej i zdobyć jedną z trzech premii górskich oraz dwóch premii lotnych.
Kibice czekają na kolarskie święto
Rywalizacja rozpocznie się startem honorowym na ulicy Przemysłowej w Skawinie, pod siedzibą firmy, ktróra jest jednym z partnerów tegorocznego touru. – Jesteśmy dumni, że będziemy mogli gościć wszystkie zespoły i zapewnić przestrzeń dla wielkiego miasteczka kolarskiego. To ogromne wyzwanie logistyczne, ale już nie możemy się doczekać momentu, kiedy będzie tu wrzało od sportowych emocji – przyznała Barbara Rosek, prezes zarządu Valsir Polska.
Dyrektor 79. TdP od lat powtarza, że wyścig jest organizowany przede wszystkim dla ludzi, którzy tłumnie gromadzą się wzdłuż trasy, aby kibicować kolarzom i zobaczyć z bliska sport na najwyższym poziomie.
– Niektórzy cały rok czekają aby peleton przejechał wzdłuż ulicy, na której mieszkają. To jest właśnie piękne w kolarstwie, to sport, który jest blisko ludzi. Myślę, że dla mieszkańców Skawiny i okolic start Tour de Pologne będzie najważniejszym wydarzeniem sportowym w 2022 roku – Czesław Lang.
Siódmy etap ze Skawiny do Krakowa. Co czeka kolarzy?
Po wyruszeniu ze Skawiny udadzą się oni na południe, by przez Rzozów i Radziszów dotrzeć do Bieńkówki. Stamtąd zawrócą na północ w kierunku Myślenic, by przez Podstolice i Mogilany ponownie wjechać do Skawiny. Stąd przez Jaśkowice, Czernichów i Kryspinów peleton dotrze do stolicy Małopolski, by po raz kolejny zakończyć zmagania wielkim finiszem na krakowskich Błoniach.