Cracovia musi walczyć z problemem, który sama stworzyła

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl
Zespół Michała Probierza tracił gole we wszystkich meczach tego sezonu. Dwóch środkowych obrońców prezentuje się słabo, a trener nie ma alternatywy, której sam się pozbawił.

Był taki okres, że Cracovia miała czterech równorzędnych stoperów: Nika Datkovicia, Ołeksija Dytiatjewa, Michała Helika i Davida Jablonsky'ego. Dziś trener Michał Probierz nie ma takiego komfortu i w preferowanym systemie z czterema obrońcami (czasem przechodzi na grę trójką stoperów) stawia na duet Jakub Jugas-Matej Rodin, z którymi w składzie zespół stracił w dziesięciu ligowych meczach osiemnaście goli. Więcej – 26 – dał sobie wbić tylko ostatni w tabeli Górnik Łęczna.

To musi martwić i martwi Probierza, który po remisie 3:3 ze Stalą Mielec, gdzie podstawowi środkowy obrońcy byli zamieszani w utratę wszystkich bramek, nie krył, że jego zespół popełnia w defensywie szkole błędy. Postawę Jakuba Jugasa, który dołączył do zespołu w lenim oknie transferowym,nazwał jako fatalną.

Mają Bracika, który nie mieści się w kadrze

Tymczasem krytykowani Jugas i Rodin to jedyni rutynowi zawodnicy na tę pozycję. Latem z Pasami pożegnali się Michał Gardawski (okazał się transferowym niewypałem) i przede wszystkim Ivan Marquez, który dostał zgodę na przenosiny do Holandii, gdyż chciał być bliko chorej żony. Probierz konsekwentnie przekonywał, że dodatkowego stopera nie potrzebuje i do rezerw zesłał Dytiatjewa, który przed poważną kontuzją sprawdzał się w większości meczów. Ukrainiec nie chciał grać w III lidze i został wypożyczony do pierwszoligowej Puszczy Niepołomice.

Probierz mówił, że na środek może przesuwać Cornela Rapę, Michala Siplaka, Damira Sadikovicia, a nawet najlepszego obecnie strzelca drużyny – Pellego van Amersfoorta. Wymieniał też Krystiana Bracika, któremu dawał szanse w sparingach. Ile razy 20-latek znalazł się w kadrze na mecze ekstraklasy? Ani razu! Zero powołań do meczowej „20".

„Okazuje się, że oddanie Olka Dytiatjewa na wypożyczenie do Puszczy szybko odbija nam się czkawką: mieliśmy zawodnika na tą pozycję, a teraz nie mamy nikogo i zaraz będzie płacz w mediach, że nie ma kim grać na stoperze. Ja nie wierzę w te opowieści, które były serwowane przez wiceprezesa Probierza: ani o tym, że na stoperze grać będzie Bracik, ani tym bardziej, że może tam zagrać nawet Pelle. Szkoda, że nie Hrosso, albo Niemczycki. Tak, czy inaczej: te opowieści należy odłożyć między bajki" – napisał dla TerazPasy.pl Tomasz Siemnieniec, były zawodnik i kierownik pierwszej drużyny Pasów.

Oczekiwanie na Jablonsky'ego

Cracovia Probierza musi dziś walczyć z problemem, który sama stworzyła. Zobaczymy, czy druga tej jesieni przerwa reprezentacyjna pozwoli zespołowi poprawić grę w obronie i sprawić, że będzie dobrze bronił jako całość, a jednocześnie zawodnicy nie będą popełniać tak nagminnie prostych błędów indywidualnych. Być może w końcu trener wyciągnie z kapelusza Krystiana Bracika, o którym tak wiele mówił.

W dłuższej perepsktywie nadzieją dla Cracovii jest koniec zawieszenia Davida Jablonsky'ego. Rodak Jugasa był pewnym punktem zespołu, jednak jesienią ubiegłego roku został zdyskwalifikowany za udział w ustawieniu meczu w Czechach w 2012 roku. Jego kara kończy się 31 grudnia i od 1 stycznia będzie mógł wrócić do treningów z Pasami, a potem do gry.