Debiut okraszony golem i porażka Wisły po wybryku napastnika. Brzęczek: Fernandez zostanie surowo ukarany

To nie pierwszy raz, kiedy Luis Fernandez osłabia Wisłę fot. Mateusz Kaleta/LoveKraków.pl

Dwa karne, bezmyślne zagranie napastnika i czerwona kartka sprawiły, że Wisła Kraków przegrała z Chrobrym Głogów 1:2. To wszystko w cieniu udanego debiutu nowego napastnika, ale Jerzy Brzęczek nie ukrywał żalu do arbitrów.

Biała Gwiazda po raz kolejny przekonała się, że pierwsza liga to nie jest łatwy kawałek chleba. Pomimo świetnego początku, mecz skomplikowała na własne życzenie. Po końcowym gwizdku trener Jerzy Brzęczek kipiał z emocji. Na konferencję prasową przyszedł już nieco spokojniejszy.

- Jesteśmy rozczarowani. To spotkanie dobrze nam się ułożyło. Strzeliliśmy bramkę po ładnej akcji, kontrolowaliśmy mecz, ale sytuacja z czerwoną kartką to nieodpowiedzialność Luisa – nie ukrywał na konferencji prasowej trener Jerzy Brzęczek.

Wejście smoka

Jak wchodzić do nowego zespołu, to właśnie w takim stylu, jak Angel Rodado. Hiszpański napastnik, w którym krakowscy kibice pokładają duże nadzieje, przywitał się z nowym klubem premierową bramką w debiucie. W 6. minucie wykorzystał sytuację sam na sam. Po pierwszym meczu, w którym były gracz rezerw Barcelony zagrał 76 minut, dał jasny sygnał, że może być sporym wmocnieniem.

Fernandez znów nie utrzymał nerwów na wodzy

Potem sprawy się jednak skomplikowały, a wszystko za sprawą Luisa Fernandeza. W 19. minucie Hiszpan kopnął rywala bez piłki, początkowo otrzymał za to żółtą kartkę, ale po analizie VAR arbiter zweryfikował decyzję i wyrzucił ofensywnego piłkarza Wisły z boiska.

Fernandez osłabił drużynę, a trener Jerzy Brzęczek miał jeszcze inną optykę na to zdarzenie.

- Uważam, że w tej sytuacji powinny być dwie czerwone kartki. Przeciwnik również dwa razy zdeptał nogę Luisa. W moim odczuciu obaj zawodnicy powinni opuścić boisko – przekonywał opiekun Wisły po meczu.

- To kolejny mecz, w którym czerwona kartka decyduje o przebiegu spotkania – nie ukrywał trener Chrobrego Marek Gołębiewski.

Joker z zimną krwią, a na ławce laptop


Do przerwy Wisła prowadziła, ale druga połowa rozpoczęła się mocną odpowiedzią Chrobrego. W 55. minucie Sebastian Steblecki trafił w poprzeczkę. Potem na boisku pojawił się Mateusz Machaj, który dwukrotnie zachował zimną krew, wykorzystując dwa karne, które dały Chrobremu zwycięstwo 2:1.

W pierwszej sytuacji ręką w polu karnym zagrał Ivan Jelić Balta. W drugiej w rywala wpadł Joseph Colley. To była już sama końcówka spotkania i doliczony czas gry, w którym Wiśle uciekł jeden punkt.

- Nie miałem chwili zawahania. Powiedziałem mu, żeby strzelał. VAR jest od tego, aby sprawdzić, czy karny był. My dziś wprowadziliśmy mały niuans. Mieliśmy na ławce laptopa, oglądaliśmy mecz z małym poślizgiem. Uważam, że oba karne były dla nas zasłużone – przyznał po meczu Marek Gołębiewski.

- Nie chcę komentować tych karnych – odniósł się enigmatycznie Jerzy Brzęczek.

Trener Wisły: Fernandez zostanie ukarany

To nie pierwszy raz, kiedy Luis Fernandez osłabia Wisłę swoim zachowaniem na boisku. W końcówce poprzedniego sezonu PKO Ekstraklasy Komisja Ligi nałożyła na Hiszpana karę czterech meczów za uderzenie Damiana Michalskiego. Przez to ofensywny piłkarz nie pomógł drużynie w najważniejszych meczach sezonu, kiedy Wisła grała o utrzymanie.

Teraz 28-latek znów nie utrzymał swojego wybuchowego charakteru na wodzy. Wideo z akcji można obejrzeć poniżej.

- Luis zostanie surowo ukarany za swoje zachowanie – zapowiedział na konferencji prasowej Jerzy Brzęczek.

Chrobry Głogów 2-1 Wisła Kraków

Bramki: Machaj (65. – karny, 90. – karny) – Rodado (6.)

Chrobry: Dybowski - Tupaj (46. Hanc), Bougaḯdis (90. Práznovský), Michalec (46. Górski), Bogusz - Bochnak, Mandrysz, Mucha, Steblecki (62. Machaj), Kusztal (82. Wojtyra) - Wolsztyński.

Wisła: Biegański - Jaroch, Łasicki, Colley, Niewiadomski (69. Szot) -  Żyro (69. Gruszkowski), Plewka (90. Szywacz), Jelić Balta, Fernández, Młyński (90. Starzyński) - Rodado (76. Duda).

Żółte kartki: Tupaj, Górski - Biegański, Colley.

Czerwona kartka: Luis Fernández (19. minuta, Wisła, za kopnięcie przeciwnika).

Sędziował: Dominik Sulikowski (Gdańsk).

News will be here