Futbol ukarał Cracovię

fot. LoveKraków.pl

Cracovia przegrała ostatni mecz w tym roku na własnym stadionie z Górnikiem Łęczna 0:2.

Cracovia od początku spotkania nie potrafiła przejąć inicjatywy. – Górnik pokazał, że ostatnie mecze nie były dziełem przypadku. My zagraliśmy słabo i próżno szukać pozytywów w naszym występie – ocenił na pomeczowej konferencji prasowej grę swojego zespołu trener Jacek Zieliński. – Nasza piętą Achillesa niewątpliwie był atak pozycyjny – dodał.

Do przerwy goście prowadzili 2:0. Cracovia tuż po stracie pierwszego gola mogła doprowadzić do wyrównania, ale Sergiu Hanca nie zdołał pokonać Macieja Gostomskiego. – Nie potrafiliśmy sklecić żadnej akcji. Nie tylko zmiany, ale tak naprawdę nic nam nie pomogło. Wiedzieliśmy, że Górnik może od początku ruszyć do ataku. Trenowaliśmy różne elementy, ale gra pod presją przeciwnika była dla nas bardzo trudna. Gratulacje dla rywala. My mamy kilka dni na przeanalizowanie meczu i wyciągnięcie wniosków – zakończył szkoleniowiec.

Zbyt duża pewność

Kapitan Pasów przed klubową kamerą nie ukrywał, że piłkarzy zgubiła zbyt duża pewność siebie. – Od kiedy trener Jacek Zieliński pojawił się w Cracovii graliśmy u siebie z trudnymi rywalami i wygrywaliśmy. Osiągaliśmy nasze cele. Porażka z Górnikiem jest dla nas frustrująca, ponieważ graliśmy z teoretycznie słabszym przeciwnikiem. Futbol potrafi ukarać człowieka za zbyt dużą pewność zwycięstwa. Musimy spojrzeć w lustro i pogodzić się z tą sytuacją oraz więcej pracować, by we Wrocławiu wygrać – podkreślił Hanca.

Mecz z Górnikiem rozpoczął serię pojedynków rewanżowych. W pierwszej części sezonu Cracovia miała swoje problemy, co nie pozwala jej walczyć o czołowe miejsca. – Nie byliśmy regularni. Zabrakło nam serii zwycięstw, która dałaby nam wyższą lokatę i pewność siebie. Mamy jeszcze jeden mecz i chcemy zakończyć 2021 rok zwycięstwem. Potem będziemy przygotowywać się do kolejnych spotkań – zakończył zawodnik.

News will be here