To był dobry weekend w II i III lidze. Nasze drużyny strzeliły łącznie 12 goli, nie tracąc żadnego! Aż dwie z nich w przyszłym sezonie mogą zagrać wyżej!
Działacze i zawodnicy Hutnika patrzą w jednym kierunku. Jak już informowaliśmy, klub otrzymał licencję na ewentualne występy w I lidze na starym stadionie w Sosnowcu, ale w przypadku sukcesu liczy, że jednak będzie mógł grać na Suchych Stawach. Podopieczni Macieja Musiała zajmują czwarte miejsce i na dwie kolejki przed końcem sezonu w ich zasięgu jest trzecie. Warto o nie walczyć, bo gwarantuje rozegranie półfinału i finału baraży przed własną publicznością. O tym, z kim krakowianie mieliby się zmierzyć (jeżeli wywalczą baraże, bo w tabeli jest ścisk), zdecydują dwie ostatnie kolejki i decyzji Komisji Licencyjnej PZPN. W pierwszym terminie licencji nie dostały Kotwica Kołobrzeg, Stal Stalowa Wola i Chojniczanka Chojnice, a Radunia Stężyca o nią nie występowała.
W sobotę Hutnik podejmował rezerwy Lecha Poznań, które nie są jeszcze pewne utrzymania. Tak, to ten sam rywal, który jesienią przegrywał 0:3, a pokonał krakowian 4:3. Tym razem nasz zespół nie pozostawił złudzeń młodej drużynie Kolejorza. Trzeba to docenić jeszcze mocniej, bo przez pauzy za kartki i kontuzje kadra Hutnika była naprawdę licha. Tuż przed przerwą wynik otworzył Miłosz Drąg, który płaskim strzałem pokonał zaledwie 17-letniego bramkarza poznańskiego zespołu. Udany był też początek drugiej, gdy Deniss Rakels ze spokojem trafił w sytuacji sam na sam po kontrze. Przez całe spotkanie w hutniczej bramce czujny był Dorian Frątczak, a w 78. minucie kropkę nad „i” postawił Daniel Hoyo-Kowalski. Środkowy obrońca do dobrej postawy w defensywie dołożył gola, wykazując się w polu karnym sprytem napastnika.
– Mecz w naszym wykonaniu momentami dobry, momentami bardzo dobry. Graliśmy z zespołem, który podobnie jak my chce dominować przez posiadanie piłki, więc spodziewałem się, że Lech i my będziemy o to walczyli. Dłuższymi momentami realizowaliśmy taktykę, którą zaplanowałem, więc jestem wdzięczny zespołowi, że zagrali bardzo rozsądnie i z dużym zaangażowaniem. Za nami bardzo trudny tydzień, mamy coraz bardziej okrojoną kadrę przez kontuzje i trzeba się mocno nagimnastykować przy wyborze jedenastki i zmianach. Stare porzekadło mówi, że sukces rodzi się w bólach i liczę, że dalej będziemy kontynuować dobrą grę, popartą niezłymi wynikami – powiedział trener Musiał.
19 maja Hutnik zagra na wyjeździe z wiceliderem Kotwicą Kołobrzeg
Hutnik Kraków – Lech II Poznań 3:0 (1:0)
Bramki: Drąg (44.), Rakels (47), Hoyo-Kowalski (78.).
Wieczysta Kraków – Sokół Sieniawa 8:0. Zabawa lidera
Matematyka nie daje jeszcze powodów do ogłoszenia jako pewnika awansu Wieczystej do II ligi, bo niesamowitą serię złapała Siarka Tarnobrzeg, która wygrała sześć ostatnich meczów. Prędzej czy później promocja krakowian na szczebel centralny stanie się faktem, bo po prostu grają swoje.
W 29 meczach strzelili aż 92 gole, więc w ciemno można zakładać, że do końca sezonu zdecydowanie przekroczą 100. Kolejną ofiarą zespołu Sławomira Peszki był Sokół Sieniawa, rywal Podkarpacia, który powoli żegna się z III ligą. Już do przerwy było „pozamiatane”, bo po dublecie zaliczyli Paweł Łysiak i Maciej Jankowski, a wynik otworzył Karol Danielak, który trafił w czwartym meczu z rzędu. To oznacza, że regularnie wykonuje salta, bo właśnie w taki sposób celebruje każdą bramkę. Jako siódmy w protokole zapisał się Thibault Moulin, który miał poważną kontuzję i nie grał od listopada. Dwukrotny mistrz Polski z Legią świetnie uderzył z rzutu wolnego.
Następne mecze odbędą się już 15 maja. Żółto-czarni zmierzą się na wyjeździe z Podhalem Nowy Targ.
Wieczysta Kraków – Sokół Sieniawa 8:0 (5:0)
Bramki: Danielak (12.), Jankowski (14., 35.), Łysiak, (30., 44.), Fidziukiewicz (59.), Moulin (84.), Trąbka (90.).
Chełmianka Chełm – Garbarnia Kraków 0:1. Ogłoszone odejścia
Pewna utrzymania w grupie IV III ligi Garbarnia wygrała w Chełmie na Lubelszczyźnie po golu Jakuba Kutrzeby z początku spotkania. W 42. minucie Mateusz Duda zmarnował rzut karny (bramkarz obronił) i nie strzelił szóstego gola z punktu wyznaczonego na 11. metrze w 2024 roku.
W ostatnich dniach Garbarnia poinformowała o odejściach z klubu. 30 kwietnia pracę zakończył rzecznik Rafał Stary, który był zaangażowany w życie Brązowych przez sześć lat. Od czterech lat w Garbarni pracuje dyrektor zarządzająca Katarzyna Woyda, która odejdzie po sezonie. Niedługo rozwiniemy temat zmian personalnych. 18 maja drużyna podejmie Avię Świdnik.
Chełmianka Chełm – Garbarnia Kraków 0:1 (0:1)
Bramka: Kutrzeba (11.).
