II i III liga: Wieczysta wiceliderem, trener Hutnika zawiedziony po kolejnym meczu bez porażki, poważne błędy bramkarza Wisły

Manuel Torres strzelił gola dla Wieczystej po pięciu meczach przerwy fot. Mateusz Kaleta/LoveKraków.pl

Coraz lepiej z krakowskiego punktu widzenia prezentuje się tabela II ligi, bo Wieczysta po czterech zwycięstwach z rzędu zajmuje drugie miejsce, a Hutnik – niepokonany od siedmiu kolejek – jest tuż za podium. Rezerwy Wisły poniosły czwartą porażkę w III lidze.

Wisła Puławy – Wieczysta Kraków 0:2. Niewiele emocji

Podopieczni Sławomira Peszki zaliczyli trzy zwycięstwa w siedem dni. Przy mocno napiętym terminarzu przydała im się szeroka kadra. Po pokonaniu Skry Częstochowa, o czym pisaliśmy w TYM MIEJSCU, we wtorek nie byli gościnni dla GKS-u Jastrzębie i po skromnym 1:0 podnieśli z boiska pełna pulę. Drużyna z województwa śląskiego miała być rywalem krakowian 14 września, jednak spotkanie przełożono z powodu złego stanu boiska, które było mocno nasączone wodą po ulewnych deszczach.

Po trzech dniach beniaminek był już w Puławach, by zagrać z Wisłą, która mogła nie wystartować z powodu odejścia sponsorów. Zespół nieźle radzi sobie w II lidze, mimo wielu zmian i zawirowań. Nie był jednak w stanie przeciwstawić się Wieczystej, która zapewniła sobie wygraną już w pierwszym kwadransie. Po pięciu meczach bez gola przełamał się Manuel Torres, a głową podwyższył inny z Hiszpanów – Goku – któremu asysował zdobywca pierwszej bramki.

Z nietęgimi minami z murawy schodzili pokonani gospodarze i Dani Sandoval. Skrzydłowy Wieczystej wszedł na boisko w 71. minucie i nie dotrwał do końcowego gwizdka. Obejrzał w tym czasie dwie żółte kartki, w tym drugą za symulowanie.

12 października Wieczysta miała podjąć lidera z Bytomia, ale mecz z Polonią został przełożony na 23 października. Zawnioskował o to klub ze Śląska, bo powołanie do kadry U-19 otrzymał ich podstawowy bramkarz. Zanim więc odbędzie się hit II ligi, 19 października żółto-czarych czeka domowy mecz z Chojniczanką Chojnice.

Wisła Puławy – Wieczysta Kraków 0:2 (0:2)

Bramki: Torres (8.), Goku (14.).

Tabela II ligi. Źródło: 90minut.pl
Tabela II ligi. Źródło: 90minut.pl

Hutnik Kraków – ŁKS II Łódź 1:1. Zwolnili, ale się nie zatrzymali

Zespół Macieja Musiała zdobył co najmniej punkt w siódmym spotkaniu z rzędu. Hutnik po raz ostatni dali się pokonać 17 sierpnia, kiedy w derbach przyjął od Wieczystej aż siedem goli. Od tego czasu w II lidze nie znalezł pogromcy, choć ostatnio jego impet nieco osłabł, bo w dwóch meczach zremisował 1:1.

W sobotę krakowianie mierzyli się z rezerwami Łódzkiego Klubu Sportowego i szybko musieli odrabiać straty po strzale z dystansu Aleksandra Iwańczyka. Udany początek dodał gościom skrzydeł i niespełna kwadrans później wywalczyli rzut karny po faulu Łukasza Kędziory na Oliwierze Sławińskim. Karę postanowił wymierzyć sam poszkodowany, ale jego zamiary wyczuł bramkarz Dorian Frątczak i złapał piłkę przy lewym słupku.

– Analizowaliśmy z trenerem Kawalerem karne ŁKS-u. Tego zawodnika akurat nie było na analizie, ale najważniejsze, że udało się obronić. Odczuwam lekko ulgę – przyznał Frątczak, nawiązując do niedawnego spotkania z Piastem Gliwice w Pucharze Polski, po którym miał do siebie pretensje, że nie obronił ani jednej „jedenastki”. Wcześniej też nie był specjalistą w zatrzymywaniu piłki uderzonej z punktu karnego.

Wyjście z trudnej sytuacji napędziło gospodarzy i po chwili wyrównali. Sławiński stracił piłkę, po jej przejęciu kilkadziesiąt metrów przebiegł z nią Michał Głogowski i uderzył obok wychodzącego Huberta Ignasiaka. Więcej goli nie byli w stanie strzelić, choć zagrażali rywalom ze stałych fragmentów, a sytuacji sam na sam z bramkarzem nie wykorzystał Karol Szablowski.

– Po ostatnim meczu czułem niedosyt, a dzisiaj bardziej jest ro zawód – powiedział szkoleniowiec Dumy Nowej Huty. – Wiedzieliśmy, że to nie będzie łatwy mecz. Już wielokeotnie mówiłem, że tabela nie jest dla mnie wyznacznikiem tego, jakiego meczu się spodziewam. Natomiast spodziewałem się innego, bo przyjechała drużyna, która gra w bardzo podobnym stylu do naszego. Teraz było trochę inaczej – bronili się i szukali kontrataków – dodał Musiał.

11 października Hutnik zagra na wyjeździe z KKS 1925 Kalisz.

Hutnik Kraków – ŁKS II Łódź 1:1 (1:1)

Bramki: M. Głogowski (21.) – Iwańczyk (5.).

Tabela III ligi. Źródło: 90minut.pl
Tabela III ligi. Źródło: 90minut.pl

Wisła II Kraków – Wisłoka Dębica 2:3. Bramkarz nie pomagał

W kolejnym meczu punktów nie zdobyły rezerwy Wisły. Tym razem w III lidze z powodu urazu nie zagrał Igor Sapała, ale zgodnie z zapowiedziami Mariusza Jopa, trenera pierwszej drużyny, po kontuzji szansę dostał Giannis Kiakos. Grecki lewy obrońca rozegrał 60 minut, schodził przy prowadzeniu gości 2:1.

Wisłoka rozwiązała worek z bramkami już w 2. minucie. Bramkarz wiślaków Maciej Wolicki źle zachował się przy rzucie rożnym – nie utrzymał w rękawicach piłki dośrodkowanej przez Damiana Łanuchę i w ten sposób zaliczył samobójcze trafienie. Po pół godzinie gry z karnego wyrównał faulowany wcześniej Mateusz Młyński. Gospodarze zmienili wykonawcę „jedenastek”, bo Wiktor Szywacz miał w sezonie już dwie nieudane próby. Jeszcze przed przerwą wynik znów zmienił się na korzyść Wisłoki Dębica. Łanucha chyba wyczuł, że bramkarz nie ma najlepszego dnia i zdecydował się na uderzenie. Śłusznie postąpił, bo piłka wpadła Wolickiemu za kołnierz.

Po przerwie ofensywne próby wiślaków nie znalazły przełożenia na gole. Za to dobrze broniący się goście wyszli z atakiem i w 77. minucie podwyższyli z karnego. Danyło Bojko podciął Kacpra Maika, a sprawiedliwość wymierzył Mateusz Geniec. W doliczonym czasie Bojko zmniejszył rozmiary porażki Wisły po uderzeniu z dystansu.

– Dla mnie ważniejsze niż taktyczne zasady są determinacja i odpowiedzialność. W tych aspektach przeciwnik był lepszy, sprawiedliwie zdobył jedną bramkę więcej od nas i tym samym wywalczyli trzy punkty – powiedział Aleksandr Michajłow, trener rezerw Białej Gwiazdy. – Zagraliśmy lepiej niż pokazuje to wynik końcowy. W przerwie powiedziałem chłopakom, że nasze rozumienie piłki i umiejętności są lepsze, jednak trzeba do tego dodać, tak jak wspomniałem wcześniej, determinację, zaangażowanie i odpowiedzialność. Po prostu musimy żyć grą – dodał Białorusin, który rolę pierwszego szkoleniowca zaczął od dwóch porażek.

12 października Wisła II zagra na wyjeździe z Podlasiem Biała Podlaska.

Wisła II Kraków – Wisłoka Dębica 2:3 (1:2)

Bramki: Młyński (30., karny), Bojko (90.) – Wolicki (2., samobójcza), Łanucha (37.), Geniec (77., karny).