Hiszpański napastnik Wisły był gwiazdą meczu z Ruchem Chorzów. Strzelił trzy gole i miał asystę, więc zabrał do domu piłkę ze Stadionu Śląskiego.
Był to drugi hat-trick Angela Rodado, odkąd latem 2022 roku trafił do Polski. Pierwszego skompletował w sierpniu 2023 roku w domowym meczu przeciwko Arce Gdynia, wygranym przez krakowian 5:1. Czy w Chorzowie rozegrał najlepsze spotkanie dla Białej Gwiazdy? – Chyba było to drugie najlepsze, przed nim był mecz na Stadionie Narodowym – odpowiedział, nawiązując do finału Pucharu Polski. – Dziś zdobyliśmy trzy punkty, zdecydowanie wygraliśmy i był to bardzo dobry mecz. Nie tylko mój, ale całego zespołu. Jesteśmy więcej niż szczęśliwi, ponieważ potrzebowaliśmy punktów – podkreślał.
Ważny początek
Wisła zaprezentowała się inaczej niż ze Zniczem Pruszków, kiedy biła głową w mur i przegrała 0:1. Skąd taka różnica w występach, które dzielił tylko tydzień? – Ważny jest początek. W sobotę zaczęliśmy naprawdę dobrze i być może to doda nam pewności, by kontynuować passę. Musimy być skupieni, szczególnie na początku. Gdy dobrze zaczynasz, a najlepiej strzelasz gola, to jest łatwiej – odpowiedział.
Król strzelców poprzedniego sezonu i lider klasyfikacji w bieżących rozgrywkach niedawno został ojcem. W sparingach strzelił tylko jednego gola z rzutu karnego, tuż przed pierwszym meczem o stawkę urodził mu się syn Jan. – W okresie przygotowawczym skupiłem się na dobrej pracy. To był dla mnie trochę dziwny czas, ponieważ przed obozem w Turcji dużo czasu spędzałem z żoną w szpitalu, a potem musiałem wcześniej wrócić, więc był to inny rodzaj treningu. Uważam jednak, że wszyscy dobrze pracowaliśmy i jesteśmy gotowi na drugą rundę – powiedział gracz Wisły.
Angel Rodado. Trzy gole, dwie dedykacje
Pytany o to, komu dedykuje trafienia, odpowiedział, że dwa synowi, a jedno rzeczniczce prasowej. Karolina Kawula ostatnio sporo pomagała jego rodzinie w sprawach urządowych, które trzeba było załatwić po powiększeniu się rodziny.
Rodado zastępował Alana Urygę (pauzował za kartki) w roli kapitana. Podkreślił, że taką decyzją trener dodaje mu pewności siebie, a pełnienie tej roli na tak ważnym stadionie i w wielkim klubie to dla niego coś specjalnego.