Pięć zespołów z Krakowa w I i II lidze koszykówki. Ślad AZS AGH na dwóch szczeblach

Drużyny Oknoplast Korona AGH fot. materiały prasowe

W sezonie 2021/2022 krakowskie drużyny koszykarzy zagrają w I i II lidze, czyli na drugim i trzecim poziomie. Zespoły AZS AGH i Oknoplast Korona AGH będą ze sobą ściśle współpracować.

Po ostatnich rozgrywkach z I ligą koszykarzy pożegnały się Wawelskie Smoki, czyli drużyna mężczyzn Wisły. Kraków nadal będzie mieć przedstawiciela na zapleczu ekstraklasy, bowiem na początku czerwca awans wywalczył  AGH, który wrócił na ten poziom po dwóch sezonach.

W grupie C II ligi zobaczymy czterech przedstawicieli naszego miasta. Do rywalizacji zgłosiły się TS Wisła, KS Cracovia 1906, KK Uniwersytet Rolniczy i Oknoplast AGH Korona.

Ten ostatni zespół, prowadzony przez trenera Marcina Kękusia, nie był wcześniej widziany w seniorskiej koszykówce. Sam projekt trwa jednak od kilku lat i główmym założeniem było stworzenie jak najlepszych warunków młodym adeptom koszykówki, dzięki wsparciu sponsora, Korony i KS AGH. Teraz przyszedł czas na kolejne wyzwania.

Pierwsze mecze w I i II lidze odbędą się 25 września. Drużyna AGH zacznie u siebie z GKS-em Tychy, KS Cracovia pojedzie do Rybnika, Wisła podejmie drużynę z Bielska-Białej, zespół UR ekipę z Bytomia, a Korona AGH ma zaplanowany wyjazd do Częstochowy.

Jakie cele stawia sobie Oknoplast Korona AGH?

Marcin Kękuś, trener drużyny: Przede wszystkim chcemy dać szansę i stworzyć wyzwanie dla młodych zawodników, którzy coraz śmielej wchodzą do dorosłej koszykówki. Kiedy zaczynaliśmy trzy lata temu, podstawowym celem było stworzenie warunków do treningu. Zgłosiliśmy się do rozgrywek młodzieżowych europejskich pucharów. Teraz przyszła pora, by spróbować swoich sił w profesjonalnej koszykówce.

Czego dotyczy porozumienie z AZS AGH, które zagra w I lidze?

Ten klub będzie rywalizował na zapleczu ekstraklasy, ale część graczy, którzy nie znajdą dla siebie miejsca w składzie lub rozegrają mniej minut, dołączą do nas. Utrzymają ciągłość rywalizacji i pomogą młodszym kolegom wdrożyć się do realiów dorosłego basketu

Wyniki nie będą najważniejsze.

To etap szkoleniowy. II liga jest wyzwaniem, tutaj można znaleźć nawet koszykarzy z ekstraklasową przeszłością. Nie chcemy myśleć o zajmowaniu konkretnego miejsca w lidze. Raczej systematycznie rywalizować i każdego tygodnia być lepszym.