Pokaźny dorobek reprezentantów z Cracovii

fot. Polski Związek Hokeja na Lodzie

Polska zajęła drugie miejsce w rozegranym w Katowicach turnieju z cyklu Euro Ice Hockey Challenge. W meczach ze Słowenią, Ukrainą i Włochami z dobrej strony pokazali się zawodnicy mistrza Polski z Krakowa.

Trener Jacek Płachta na turniej powołał aż ośmiu zawodników Pasów: Rafała Radziszewskiego, Macieja Kruczka, Mateusza Rompkowskiego, Patryka Wajdę, Adama Domogałę, Krystiana Dziubińskiego, Damiana Kapicę i Macieja Urbanowicza.

Pasiaste bramki w każdym meczu

Rywalizację w małym Spodku biało-czerwoni rozpoczęli od porażki z faworyzowaną Słowenią, która zgodnie z przewidywaniami wygrała turniej. Jedynego gola dla Polski, dzięki któremu prowadziliśmy przez 20 minut, wypracowali zawodnicy Cracovii. Do siatki trafił Kapica, a asystowali mu Urbanowicz i Kruczek. Drugie spotkanie z Ukrainą wygraliśmy po rzutach karnych 3:2. Dwie bramki w pierwszej tercji zdobyli Urbanowicz i Wajda. W ostatnim meczu Polacy zmierzyli się ze Słoweńcami i pewnie pokonali ich 4:1. Na listę strzelców wpisali się między innymi Dziubiński i Rompkowski.

– Zagraliśmy dobry turniej pod względem zaangażowania i woli walki. Chcieliśmy zobaczyć, jak zaprezentujemy się na tle tych trzech drużyn i można być zadowolonym – podsumował występ swoich podopiecznych selekcjoner Jacek Płachta.

Zmagania w EIHC w Katowicach były jednym z ostatnich punktów przygotowań polskiej kadry do kwietniowych Mistrzostw Świata Dywizji 1A, które tym razem odbędą się na Ukrainie.

Koncentracja na Unii

Po kilku dniach przerwy zawodnicy Cracovii wznowią rozgrywki w Polskiej Hokej Lidze. Do zakończenia sezonu zasadniczego zostały im tylko dwa mecze. Podopieczni Rudolfa Rohaczka zmierzą się jeszcze z Podhalem Nowy Targ (15 lutego o godzinie 18 w Nowym Targu) i Polonią Bytom (17 lutego o godzinie 18.30 w Krakowie). Przed tymi spotkaniami Pasy mają cztery punkty straty do pierwszego w tabeli GKS-u Tychy i praktycznie zerowe szanse na przystąpienie do play-off z pozycji lidera.

– Wszystko w rękach Tychów, a my nie dopuszczamy do siebie myśli, że nie wygramy z Podhalem i Polonią. GKS musi stracić cztery punkty, a gra u siebie z Jastrzębiem i Bytomiem. Nie ukrywam, że najbardziej koncentrujemy się na Unii Oświęcim, która najprawdopodobniej będzie naszym rywalem w ćwierćfinale – mówi w klubowych mediach Rudolf Rohaczek.

News will be here

Aktualności

Pokaż więcej