Siatkarz z Krakowa postawił kropkę nad „i”! Polska po raz pierwszy wygrywa bez straty seta

fot. ZIS

Bardzo dobry występ polskiej reprezentacji i wygrana 3:0 z Belgią w przedostatnim spotkaniu fazy grupowej mistrzostw Europy. Polacy świetnie serwowali (sześć asów) i grali blokiem (16 punktów), a w ataku brylował Łukasz Kaczmarek. Rywale tylko w drugim secie byli dla naszego zespołu równorzędnym rywalem.

Trener Vital Heynen na spotkanie ze swoimi rodakami znów zamieszał w wyjściowej szóstce. Skład był jednak mocniejszy niż w meczu z Grekami, bo od początku na parkiecie oglądaliśmy Wilfredo Leona i Michała Kubiaka, który w niedzielnym meczu ani razu nie pojawił się na boisku. Kapitan naszej kadry odpoczął i mecz przeciwko Belgom rozpoczął z dużym animuszem, dobrze przyjmował, wykorzystał dwie piłki w ataku i – co były kluczowe dla losów pierwszej partii – zdobył trzy punkty blokiem. Nasi zawodnicy aż siedem razy zatrzymali rywali na siatce i bez problemów pokonali Belgów 25:18. W kolejnych setach Kubiak grał niestety dużo słabiej.

W drugiej partii rywale obijali ręce naszych reprezentantów, w ataku szalał Hendrik Tuerlinckx, który miał stuprocentową skuteczność. (W końcówce wygraliśmy na przewagi, w czym spory udział miał świetnie prezetnujący się od początku Łukasz Kaczmarek, który zastępował Bartosza Kurka. Atakujący Zaksy Kędzierzyn-Koźle w ważnym momencie umiejętnie obił blok (23:23), a potem na siatce nadział się na niego Mathijasa Desmet i było 26:24.

Trzecia odsłona była wyrównana do stanu 11:12. Potem biało-czerwoni wykorzystali dobre ustawienie i zdobyli siedem punktów z rzędu. Dobrze serwujący Kaczmarek dołożył asa, do tego ponownie świetnie zaczął funkcjonować polski blok. Belgowie szukali zmian, ale gospodarze dowieźli przewagę do końca i wygrali wysoko 25:16. Ostatnią akcję serwem kończył Kubiak, który uśmiechnął się i posłał bombę za siatkę. Piłka przeszła na naszą stronę i mecz zakończył krakowianin Tomasz Fornal.

We wtorek nasza kadra odpoczywa po trzydniowym maratonie, ale o godzinie 17.30 i 20.30 odbędą się dwa kolejne mecze. Mistrzowie świata pożegnają się z Krakowem w środę, gdy o godzinie 17.30 podejmą Ukrainę, a potem udadzą się do Gdańska walczyć o awans do strefy finałowej, która odbędzie się w Katowicach. Nasi siatkarze są już pewni udziału w 1/8 finału.

Polska – Belgia 3:0 (25:18, 26:24, 25:16)

Polska: Łomacz, Nowakowski, Kaczmarek, Leon, Kubiak, Mateusz Bieniek, Zatorski (libero) oraz Wojtaszek (libero), Fornal, Drzyzga, Kurek, Semeniuk.  

Belgia: D'Hulst, Tuerlinckx, Deroo, Van de Velde, D'Heer, Desmet, Perin (libero) oraz Verhanneman, Ribbens (libero), Van den Dries, Van Elsen, Mc Cluskey.


Terminarz kolejnych dni ME w Krakowie:

7 września 2021 (wtorek)

17:30 Serbia – Grecja

20:30 Ukraina – Belgia


8 września 2021 (środa)

17:30 Polska – Ukraina

20:30  Grecja – Portugalia