Takiego meczu w Krakowie jeszcze nie było. 80 minut zdecyduje o brązowym medalu

fot. Marta Jarecka-Kościelniak

Juvenia Kraków w niedzielę o godz. 15 podejmie Awentę Pogoń Siedlce w meczu, którego stawką będzie brązowy medal mistrzostw Polski w rugby mężczyzn. Starcie wyłoni medalistę kończącego się sezonu, który dla Smoków w pierwszej części był sezonem marzeń, a wiosną trudną lekcją pokory.

Rugby w Juvenii Kraków jest już obecne od 51 lat. W tej półwiecznej historii krakowianie jednak tylko raz sięgnęli po medal mistrzostw Polski w klasycznej, 15-osobowej odmianie. Miało to miejsce dokładnie 15 lat temu, kiedy drużyna prowadzona przez Andrzeja Kozaka wywalczyła brązowe medale. Obecny zespół ma szasnę powtórzyć ten sukces. Po doskonałej jesieni, wiosną Juvenia straciła pozycję lidera. Przegrane z dwiema czołowymi drużynami ligi – Orlen Orkanem Sochaczew i Ogniwem Sopot sprawiły, że krakowianie zakończyli sezon zasadniczy na trzecim miejscu i tym samym pozostała im walka o brązowe medale.

Ekstraliga rugby. Mecz o trzecie miejsce w Krakowie

Przeciwnikiem Smoków będzie Awenta Pogoń Siedlce – bardzo mocny zespół, który wiosną nie przegrał żadnego meczu i wyraźnie okrzepł po tym, jak późną jesienią zasilili go byli zawodnicy Skry Warszawa. Obecnie to jedna z wiodących sił w lidze, więc przed gospodarzami stoi trudne wyzwanie. Wiosną tego roku drużyna Konrada Jarosza uległa Pogoni, tracąc prowadzenie w ostatniej akcji meczu. To zapowiada ogromne emocje w meczu o stawkę i bezpośrednim pojedynku o medale. Żeby lepiej przygotować się do tego wyzwania, Smoki w czwartek wyjechały na krótkie zgrupowanie w okolice Żywca, z którego przyjadą wprost na niedzielne starcie.

– Będziemy przygotowywać się stricte pod mecz z Pogonią. Chcemy w tym ostatni spotkaniu zagrać to, co potrafimy. Zagrać na miarę swoich możliwości. Jeśli tak się stanie jestem spokojny o wynik. Gramy na własnym boisku, więc liczymy również naszych kibiców i pełne trybuny, które z pewnością dadzą nam dodatkową motywację – powiedział trener Juvenii.

Zwarci i gotowi

Decydujące o brązowym medalu starcie zaplanowano na niedzielę 2 czerwca na godzinę 15:00. Na kibiców czekać będzie na stadionie powiększona strefa cateringowa, a dla najmłodszych atrakcje związane z Dniem Dziecka. Zapowiada się więc doskonała atmosfera i emocjonujący spektakl. – To tylko jeden mecz, więc presja na obu zespołach jest znacząca. Myślę jednak, że pod większą presją jest Pogoń. W tej chwili mało kto stawia na zwycięstwo Juvenii, a my lubimy być w tej roli. O jednym mogę zapewnić: jesteśmy zwarci i gotowi – zakończył szkoleniowiec Smoków.