Boiska w Myślenicach i w Turcji, rywal z Polski i zagranicznej ligi, z najwyższej klasy rozgrywkowej lub niższej. Dla Łukasza Zwolińskiego nie miało to prawie żadnego znaczenia. Napastnik Białej Gwiazdy strzelał w pięciu z sześciu zimowych paringów, w tym w sobotniej próbie generalnej z Hutnikiem (3:1).
Były gracz Rakowa Częstochowa w pierwszych meczach dla Białej Gwiazdy miał problemy fizyczne, nie trafiał także w prostych sytuacjach. Tłumaczył to nieprzepracowanym letnim okresem przygotowawczym. Gdy nadrobił zaległości, stał się wiodącą postacią pierwszoligowej Wisły, a pod koniec roku, gdy słabszy okres miał Angel Rodado, był jej liderem.
Formę strzelecką z drugiej części rundy jesiennej przeniósł na zimowe przygotowania. Zwoliński trafiał do siatki w pięciu meczach, a w dwóch zaliczył dublet. Gola nie strzelił tylko w przegranym meczu z Obołoniem Kijów na zakończenie zgrupowania w Larze. Był autorem ośmiu z 16 bramek Wisły w styczniu i lutym.
Sparing: Wisła Kraków – Hutnik Kraków 3:1
W sobotę zespół Mariusza Jopa zmierzył się w Myślenicach z Hutnikiem Kraków, którego prowadzi dobrze znany przy Reymonta obchodzący tego dnia urodziny Maciej Musiał. Goście, występujący na co dzień poziom niżej, nie mieli jednak powodów do świętowania, bo w piątek 7 lutego zmarł Rafał Skórski. Trener bramkarzy Dumy Nowej Huty miał zaledwie 45 lat i odszedł po nierównej walce z ciężką chorobą. Przed rozpoczęciem rywalizacji obie drużyny uczciły pamięć Skórskiego, który pracował także w innych krakowskich klubach, minutą ciszy.
Gospodarze prowadzili 2:0. Już w 5. minucie błąd rywala wykorzystał Zwoliński, a po godzinie gry z bliska podwyższył Dawid Szot, który zaczął jako podstawowy prawy obrońca. Czyżby Bartosz Jaroch stracił miejsce w składzie? Przekonamy się za tydzień, gdy krakowianie podejmą w lidze Znicz Pruszków. Mniej więcej kwadrans przed końcem nowohucianie zmniejszyli dystans dzięki wykorzystanemu rzutowi karnemu Kamila Głogowskiego. Faulował Kacper Duda, ale ostatnie słowo należało do pomocnika, który w okresie przygotowawczym strzelił dwa piękne gole z dystansu. Czy wkrótce przełamie się w lidze?
Hutnik przegrał, ale nie był to jednostronny mecz. Bramkarze mieli co robić, pomagała im poprzeczka. Drużyna czeka na wzmocnienia, ale i bez nowych piłkarzy potrafi grać ciekawą, ofensywną piłkę.
Wisła bez remisu
Bilans wiślaków w zimowych grach to cztery zwycięstwa i dwie przegrane. Hutnik, który wznowi rozgrywki za trzy tygodnie, ma przed sobą jeszcze trzy gry: z Naprzodem Jędrzejów i Czarnymi Połaniec (oba 15.02) oraz Podbeskidziem Bielsko-Biała (22.02).
Wisła Kraków – Hutnik Kraków 3:1 (1:0)
Bramki: Zwoliński (5.), Szot (59), Duda (90.) – Głogowski (76., karny).
Wisła: Letkiewicz (70. Broda), Szot (60. Jaroch), Uryga (60. Kutwa), Biedrzycki, Mikulec (60. Kiakos) – Baena (70. Kuziemka), Duda, Igbekeme, Rodado (60. Duarte), Alfaro (60. Baniowski) – Zwoliński.
Hutnik (skład wyjściowy): Frątczak – Głogowski, Hoyo-Kowalski, Tarasovs, Jania – Słomka, Urbańczyk, Misak, Sowiński, Bełycz – Pietrzyk.
Sędziował Tomasz Musiał (Kraków).