W końcu pewne zwycięstwo. Cracovia w najlepszej czwórce Pucharu Polski!

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl
Zdobywcy trofeum w sezonie 2019/2020 są o krok od kolejnego finału! W środę wyeliminowali drugoligową Chojniczankę Chojnice, którą na jej stadionie pokonali 3:0. Pierwszą asystę w nowych barwach zaliczył Jakub Kosecki, a do gry po kontuzji wrócił Milan Dimun.

12 dni przed meczem w Chojnicach zwołano pospolite ruszenie. Drugoligowy klub próbował przełożyć termin z powodu zaśnieżonej murawy, ale Cracovia się nie zgodziła. Za łopaty chwycili więc prezes, piłkarze i kibice, którzy oczyścili boisko z zalegającego białego puchu.

3 marca zawodnicy Chojniczanki musieli sobie poradzić sami. Z Pasami zagrali ambitnie, ale ich przygoda z Pucharem Polski po raz trzeci w historii zakończyła się w ćwierćfinale. Z kolei Cracovia drugi rok z rzędu zagra o wielki finał, w którym może bronić trofeum wywalczone pod koniec lipca w Lublinie. Wszystko wskazuje na to, że tegoroczny finał także otrzyma do organizacji stolica województwa lubelskiego, o czym mówił niedawno w rozmowie z „Przeglądem Sportowym” Maciej Sawicki, sekretarz generalny Polskiego Związku Piłki Nożnej.

Od ostatniego finału krakowianie awansowali do kolejnych rund pucharu dzięki jednobramkowej przewadze. W Chojnicach po raz pierwszy od 7 listopada i ligowego meczu z Jagiellonią strzelili trzy gole.

Wynik ustalony po godzinie

Duże problemy sprawiał gospodarzom Jakub Kosecki. W pierwszym kwadransie wywalczył rzut rożny, który później koledzy zamienili na jedyny celny strzał do przerwy, dający prowadzenie. Dośrodkował Ivan Fiolić, w pole bramkowe piłkę zgrał Filip Piszczek, a na koniec z bliska – także głową – bramkarza pokonał Pelle van Amersfoort.

W niedzielę Holender nie wykorzystał rzutu karnego przeciwko Podbeskidziu Bielsko-Biała, ale w środę zrehabilitował się z nawiązką. W drugiej połowie „Kosa” znów „wkręcił” rywala i podał do Holendra, który dobrze uderzył z ostrego kąta i nie dał szans obchodzącemu 21. urodziny Pawłowi Sokołowi.

Losy tej rywalizacji zostały rozstrzygnięte w pierwszym kwadransie po przerwie. Dwie minuty przed akcją Kosecki-van Amersfoort drugiego gola w tej edycji PP strzelił Daniel Pik. Skrzydłowy uderzył po błędzie gospodarzy. Zanim piłka znalazła się w bramce, odbiła się jeszcze od Martina Klabnika.

Jeden pierwszoligowiec w półfinałach

Do półfinału awansowała także Arka Gdynia (pokonała Puszczę Niepołomice) i Raków Częstochowa (wyeliminował Lecha Poznań), z którym Cracovia w sobotę zmierzy się w lidze. Najlepszą czwórkę uzupełni lepszy wieczornego spotkania Legia Warszawa-Piast Gliwice.. Mecze 1/2 finału, które poprzedzi losowanie, planowane są 7 kwietnia.

 

Chojniczanka Chojnice – Cracovia 0:3 (0:1)

Bramki: van Amersfoort (14., 57.), Pik (55.).

Chojniczanka: Sokół – Mudra, Klabnik, Bartosiak, Grobelny – Kona (59. Czajkowski), Ziętarski – Napołow (59. Raczkowski), Mikołajczak (70. Emche), Klichowicz (70. Pląskowski) – Skrzypczak (59. Nowak).

Cracovia: Niemczycki – Rapa, Szymonowicz, Rodin, Rocha (79. Diego) – Sadiković, van Amersfoort – Pik (60. Strózik), Fiolić (60. Hanca), Kosecki (60. Dimun) – Piszczek (71. Rivaldinho).

Żółte kartki: Mikołajczak – Niemczycki.

Sędziował Łukasz Szczech (Warszawa).