Cracovia kończy sezon 2021/22 w naprawdę dobrym stylu i z apetytami na jeszcze więcej. Włodarze klubu już teraz myślą, jak wzmocnić drużynę na nowe rozgrywki. Pasy chcą pozyskać piłkarzy, którzy podniosą jakość zespołu.
Choć piłkarze Jacka Zielińskiego od kilku kolejek są już pewni miejsca w środku tabeli, do samego końca grają o jak najwyższą lokatę. O wcześniejszych wakacjach nie ma mowy, co udowodnili w piątkowym meczu z Wisłą Płock, rozgrywając jedno z najlepszych spotkań w tym sezonie, które zakończyło się zwycięstwem 3:0. Czekają na wzmocnienia
Po ostatnim meczu sezonu z Legią w Warszawie zawodnicy Cracovii rozjadą się na urlopy, ale przerwa w rozgrywkach piłkarskich to gorący czas pracy w klubowych gabinetach. Włodarze już teraz pracują nad transferami i mają plany na letnie okienko transferowe.
– Nigdy nie mówiłem, że będziemy robić rewolucję w składzie. Nie chcemy poświęcić tego okienka na dziesięć transferów i sprawdzanie nie wiadomo ilu zawodników. Cały czas mówię o transferach jakościowych – zapowiada trener Cracovii Jacek Zieliński.
– Rozmawiamy z zawodnikami i z niektórymi jesteśmy blisko porozumienia. Chcemy ten zespół wzmocnić. Nas nie interesują uzupełnienia, bo mamy szeroką kadrę i dobrych chłopaków, którzy sprawdzili się w boju. Tylko transfery jakościowe. Ile ich będzie? Trudno powiedzieć, ale wierzę, że w przyszłym roku będziemy mocniejsi – dodaje trener Pasów.
Najlepszy strzelec odejdzie za darmo. Liczą na Ukraińca
Wśród piłkarzy, którym 30 czerwca kończą się kontrakty z Cracovią jest m. in. Jewhen Konoplanka. Bohater głośnego zimowego transferu zagrał w dziewięciu meczach ekstraklasy, ale wciąż czeka na swojego premierowego gola. Przy Kałuży nie ukrywają, że chcieliby zatrzymać 86-krotnego reprezentanta Ukrainy na kolejny sezon.
– Z Jewhenem sytuacja jest prosta. Do końca maja mamy opcję jednostronnego przedłużenia kontraktu i czekamy na decyzję. Muszę porozmawiać z nim, jak on widzi swoją przyszłość. Nie ukrywam, że chciałbym, aby u nas został. Czy tak się stanie, to zależy od wielu czynników, ale piłka jest po naszej stronie – sygnalizuje Jacek Zieliński.
Z Cracovią niemal na pewno pożegna się Pelle van Amersfoort. Najlepszy strzelec Pasów nie przedłużył wygasającego kontraktu i jeśli sytuacja nie ulegnie zmianie, odejdzie z klubu za darmo. Pasy stracą tym samym wartościowego zawodnika.
– Był to najprawdopodobniej jego ostatni występ przy Kałuży. Nie ma się co łudzić, ale najprawdopodobniej odejdzie – przyznaje 61-latek, nawiązując do ostatniego meczu z Wisłą Płock.
Pożegnań może być więcej. – Niektórzy zawodnicy wiedzą już, że mogą sobie szukać nowego klubu. Na razie nie chcę jednak opowiadać o sprawach, które nie są sfinalizowane – ucina krótko Zieliński.
Chcieli Szysza
Jacek Zieliński nie ukrywa, że sporą bolączką Cracovii w tym sezonie było zdobywanie bramek, więc latem drużyna ma zamiar wzmocnić się przede wszystkim w ofensywie. Nowym nabytkiem klubu mógł zostać Patryk Szysz, który rozgrywa najlepszy sezon w karierze. 24-letni zawodnik w 32 meczach Zagłębia Lubin zdobył 11 bramek i zanotował 5 asyst, ale zdecydował się na wyjazd do Turcji. Jego nowym klubem będzie Istanbul Basaksehir, choć wcześniej mówiło się też o zainteresowaniu m. in. Legii Warszawa.
– Sondowaliśmy możliwość pozyskania Patryka Szysza, ale od początku była perspektywa, że wyjedzie za granicę. Z tego powodu nie podejmowaliśmy rozmów. Oczywiście, że chciałbym tego chłopaka w swoim zespole, ale ma inne priorytety. Od dawna chciał wyjechać za granicę – przyznaje Jacek Zieliński.
Wagonów z piłkarzami przy Kałuży nie będzie
W ostatnim meczu sezonu Cracovia zmierzy się przy Łazienkowskiej z Legią. Wciąż ma szansę na zajęcie szóstego miejsca.
– Fundament tej drużyny jest. Na pewno latem nie będą w pobliżu stadionu zatrzymywać się pociągi z piłkarzami. Ściągniemy trzech, czterech jakościowych zawodników. Mam wiarę w to, że nas zespół będzie lepszy niż w tym sezonie – kwituje trener Cracovii.