Komplet punktów zdobyły krakowskie drużyny w II i III lidze. W najciekawszym spotkaniu, derbach Małopolski pomiędzy Sandecją Nowy Sącz i Hutnikiem, wygrał skuteczniejszy zespół.
Coraz bliżej awansu na trzeci szczebel jest Wieczysta, która utrzymała dziesięć punktów przewagi nad Siarką Tarnobrzeg. W III lidze nic złego nie stanie się już spadkowiczowi – Garbarni Kraków – która zanotowała drugie zwycięstwo z rzędu. Walczący o baraże Hutnik wygrał małopolskie derby z Sandecją, ale trener Maciej Musiał nie był zadowolony z gry.
Sandecja Nowy Sącz – Hutnik Kraków 0:1. Wróbel zapewnił trzy punkty
Zespół z Suchych Stawów doczekał się pierwszego wyjazdowego zwycięstwa w tym roku, ogrywając na stadionie w Niepołomicach rozpaczliwie walczącą o utrzymanie Sandecję. Krakowianie mieli w derbach sporo szczęścia, bo na zbyt wiele pozwalali rywalom w środku pola i pod bramką. Swoją ostoję mieli jednak między słupkami – bramkarz Dorian Frątczak kilka razy ratował zespół przed stratą gola. Cenne trzy punkty Hutnikowi zapewnił Marcin Wróbel, czekający na siódme trafienie od pięciu spotkań. Dużą pracę w akcji zapoczątkowanej wyrzutem z autu wykonał Krystian Lelek. W 37. minucie świetnie się zastawił, wygrał pojedynek z obrońcą i wyłożył piłkę napastnikowi.
– Nie można wygrać, jeżeli do 20. minuty nie wykorzystuje się czterech sytuacji. Doszliśmy do nich z taką łatwością, jedna łatwiejsza od drugiej. Nie pamiętam takiego spotkania w tej rundzie. Mecz powinien się zakończyć do przerwy wynikiem 3:1, 4:1. Nie znajduję słów, żeby wyrazić swoją gorycz – mówił Robert Kasperczyk, trener zamykających tabelę nowosądeczan.
Opiekun gości stwierdził, że byłby nieuczciwy, gdyby powiedział, że jest w pełni usatysfakcjonowany występem drużyny. – Był on daleki od tego, co sobie zakładaliśmy. Cieszy wywalczony wynik, było dużo determinacji, która miała znaczenie, ale będę oczekiwał od zespołu innej gry, zdecydowanie większej kontroli – powiedział Maciej Musiał.
W 30. kolejce Hutnik podejmie Polonię Bytom, która plasuje się pozycję niżej. Początek meczu w sobotę 27 kwietnia o godzinie 14.
Sandecja Nowy Sącz – Hutnik Kraków 0:1 (0:1)
Bramka: Wróbel (37.).
Wieczysta Kraków – KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski 4:1. Przesądzili rezerwowi
Lider grupy IV III ligi po raz drugi w tym roku musiał gonić wynik. Zanim stracił gola, miał przewagę i często angażował bramkarza Oskara Klona. Po krótko rozegranym rożnym blisko trzeciej bramki w trzecim z rzędu meczu z drużyną z Ostrowca Świętokrzyskiego był Denys Faworow. W 8. minucie goście wyprowadzili kontratak i wyszli na prowadzenie. Z prawej strony, mimo interwencji Michała Pazdana, zagrał Kołoczek i piłka mimo obecności w polu karnym innych obrońców trafiła do Łukasza Mazurka II, który strzelił między rywalami. Przed przerwą Klona po raz pierwszy pokonał Tomasz Swędrowski, który z bliska kopnął piłkę zagraną głową przez rywala. Po golu pomocnik mógł uczcić z kolegami narodziny córki, wykonując kołyskę. W drugiej połowie szanse miały obie drużyny. W rzęsiście padającym deszczu lepszą skutecznością wykazali się rezerwowi gospodarzy, którzy w krótkim odstępie czasu zadali trzy ciosy. Na listę strzelców wpisali się Michał Mak, Karol Danielak i Michał Fidziukiewicz.
W sobotę 27 kwietnia o godzinie 17 podopieczni Sławomira Peszki zmierzą się na wyjeździe z Unią Tarnów.
Wieczysta Kraków – KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski 4:1 (1:1)
Bramki: Swędrowski (38.), Mak (77.), Danielak (80.), Fidziukiewicz (84.) – Mazurek II (8.).
Karpaty Krosno – Garbarnia Kraków 0:1. Pewny jak Duda
Aż siedem razy na wiosnę do bramki trafił pomocnik Garbarni Mateusz Duda. Starszy brat Kacpra, zawodnika pierwszoligowej Wisły, ma na koncie pechowego samobója i sześć goli z rzutów karnych. 19 kwietnia znów się nie pomylił i jego drużyna na dobre odskoczyła od dolnych rejonów tabeli. Było to pierwsze wyjazdowe zwycięstwo Brązowych od sierpnia. 12 punktów przewagi nad strefą spadkową na osiem kolejek przed końcem sezonu to dorobek, który pozwoli ze spokojem dokończyć trudne zmagania po spadku.
W sobotę 27 kwietnia o godzinie 15 podopieczni Marcina Pluty podejmą Wiślan Jaśkowice. Można więc zapowiedzieć ten mecz jako małe derby.
Karpaty Krosno – Garbarnia Kraków 0:1 (0:0)
Bramka: Duda (51., karny).
