Wisła Can-Pack Kraków z Pucharem Polski. Ciężki bój w finale

fot. Justyna Kamińska/LoveKraków.pl

Wisła Can-Pack Kraków po dogrywce pokonała Ślęzę Wrocław 63:62 w finale Pucharu Polski. Dla krakowianek jest to 13 puchar w historii.

Krakowianki podobnie jak to miało miejsce w półfinale nie najlepiej weszły w mecz. Po pierwszych 10 minutach spotkania gospodynie turnieju finałowego przegrywały 11:19. Dopiero w drugiej kwarcie Wisła Can-Pack wskoczyła na wyższy poziom i zaczęła odrabiać straty. Pomógł przede wszystkim rzut za trzy punkty Agnieszki Szott-Hejmej i dobra gra Ziomary Morrison. Krakowianki zdołały w końcu wyjść  na prowadzenie (26:25). Jednopunktową przewagę udało się im dowieźć do końca tej części spotkania.

Po przerwie Ślęza Wrocław znów zaczęła odskakiwać wiślaczkom. Kateryna Rymarenko celnie rzucała za trzy punkty. Gospodynie głównie za sprawą znakomicie spisującej się Hind Ben Abdelkader nie pozwalały, by wrocławianki zbudowały wysoką przewagę. W ostatniej kwarcie Wisła odrobiła straty. Gra była jednak niezwykle zacięta i o losach meczu musiała zadecydować dogrywka.

W dodatkowym czasie gry nieznaczną przewagę utrzymywała Ślęza Wrocław, na minutę przed końcem prowadziła czterema punktami. W decydujących momentach Sandra Ygueravide rzuciła za trzy punkty, a Magdalena Ziętara trafiła dwukrotnie z rzutów wolnych, dając Wiśle jedno, przesądzające o trofeum, oczko przewagi.

MVP meczu finałowego została wybrana zawodniczka Wisły Can-Pack Hind Ben Abdelkader, która zdobyła aż 24 punkty.

Ślęza Wrocław – Wisła Can-Pack Kraków 62:63 (19:11, 8:17, 23:18, 6:10, dogrywka 6:7)

Ślęza: Rymarenko 18, Zoll 13, Greene 9, Skobel 7, Kastanek 6, Kaczmarczyk 5, Majewska 4.

Wisła: Ben Abdelkader 24, Gidden 14, Morrison 7, Ygueravide 5, Szott-Hejmej 5, Simmons 4, Ziętara 4, Szumełda-Krzycka 0.

Aktualności

Pokaż więcej