Krakowski klub odwołał się od czerwonej kartki dla Bartosza Jarocha. Jeżeli nie zostanie uwzględnione, prawy obrońca będzie pauzował co najmniej w dwóch spotkaniach.
Gorące dyskusje o czerwonej kartce dla Bartosza Jarocha
Po dokładnej analizie sytuacja nie jest czarno-biała. Pisał o tym m.in. były międzynarodowy sędzia asystent Rafał Rostkowski w TVP Sport. „Jeśli można tutaj mówić o jakiejś winie piłkarza Wisły, to według mnie co najwyżej o winie za postępowanie nieostrożne lub nierozważne, czyli zasłużył maksymalnie na żółtą kartkę” – stwierdził ekspert. Raban na platformie X zrobił prezes Wisły Jarosław Królewski, który powoływał się na interpretacje innych zagrań przedstawionych na stronie Polskiego Związku Piłki Nożnej.
9 kwietnia Wisła wniosła do Komisji ds. Rozgrywek i Piłkarstwa Profesjonalnego PZPN protest od czerwonej kartki, którą zobaczył Jaroch. Jeżeli nic nie wskóra, w najbliższym spotkaniu trener Albert Rude będzie musiał szukać innego rozwiązania, bo za żółte kartki musi pauzować Dawid Szot, inny nominalny prawy obrońca.
Sytuacja kadrowa Białej Gwiazdy przed wyjazdowym spotkaniem z Wisłą Płock jest bardzo trudna. Za kartki pauzować będzie jeszcze Jesus Alfaro, a kontuzjowani są dwa najskuteczniejsi zawodnicy: Goku i Angel Rodado.