Zawodniczki Wisły dają rywalkom lekcje koszykówki. Niesamowita seria zwycięstw!

fot. TS Wisła Kraków

Wisła CanPack Kraków jako jedyna nie przegrała meczu w I lidze (drugi poziom rozgrywkowy). W ostatniej kolejce w hali przy Reymonta 22 rozbita 86:40 została rozbita Enea AZS AJP II Gorzów Wielkopolski.

W 11 rozegranych spotkaniach grupy B podopieczne Michała Sumary odniosły komplet zwycięstw. Zdobyły 843 punkty, straciły 587. Najbliżej zatrzymania krakowskiej drużyny był RMKS Xbest Rybnik, który przegrał pod Wawelem 66:67, goniąc gospodynie w trzeciej i czwartej kwarcie. Tydzień wcześniej Białej Gwieździe postawiły się zawodniczki Contimax MOSiR Bochnia – ostatecznie wyjazdowy mecz Wisły zakończył się jej zwycięstwem 73:67.

W wielu spotkaniach ich przewaga była kolosalna. Drugi w tabeli MUKS Poznań uległ w Krakowie 45:59. Grot Widzew Łódź przegrał 47:87. Najwyższe zwycięstwo w sezonie to z kolei 89:36 w hali zamykającego tabelę z kompletem porażek UKS Basket SMS Aleksandrów Łódzki.

Wychowanki akademii wsparte zawodniczkami z doświadczeniem

– Chcieliśmy stworzyć zespół, który przynosi korzyści dla młodych zawodniczek i sprawia radość nie tylko trenerom i działaczom. Czy seria zwycięstw jest dla mnie zaskoczeniem? Bardziej dużą radością dla mojego serca – mówi w rozmowie z LoveKraków.pl Dorota Gburczyk-Sikora, była zawodniczka, dyrektor Akademii Wisły CanPack Kraków.

W zespole jest wiele młodych koszykarek, wychowanek akademii, które są wdrażane do seniorskiego sportu. Doświadczenie dają przede wszystkim 38-letnia krakowianka Barbara Krzywoń i o pięć lat młodsza kapitan drużyny Martyna Stasiuk.

– Martyna była z nami już w zeszłym sezonie. To bardzo otwarta dziewczyna, która rozumie funkcjonowanie młodzieży w sporcie – podkreśla Gburczyk-Sikora.

Ostatni mecz pierwszej rundy w innej krakowskiej hali. Początkiem roku derby

Koszykarki Wisły mają szansę zakończyć pierwszą część sezonu bez potknięcia. W przyszły weekend pauzują, a potem czeka ich jeszcze rywalizacja z Isands Wichoś Jelenia Góra (17 grudnia). Mecz odbędzie się jednak w innej krakowskiej hali, ponieważ w tym terminie przy Reymona odbywa się turniej bokserski „O Złotą Rękawicę Wisły”, a spotkania ligowego nie udało się przełożyć.

Runda rewanżowa rozpocznie się 4 stycznia od meczu derbowego z AZS Politechnika Korona Kraków w hali przy Reymonta. Drugi klub z Krakowa zajmuje ósme miejsce z pięcioma wygranymi i pięcioma porażkami w dziesięciu spotkaniach.

Ostatnia kolejka rundy zasadniczej zaplanowana jest na 26 marca. Później rozpocznie się faza play-off z udziałem ośmiu najlepszych drużyn każdej grupy. Cztery zespoły z grup A i B awansują do ćwierćfinałów. Zwycięzca finału ma zapewnione miejsce w koszykarskiej ekstraklasie – Energa Basket Lidze Kobiet.

– Awans do wyższej ligi jest rzeczywiście trudny. Jesteśmy liderem, ale to jeszcze nic pewnego, ponieważ przed nami cała runda rewanżowa. Potem są ciężkie play-offy. Podstawowym celem jest rozwój i zajęcie wyższego miejsca niż w zeszłym roku, gdy odpadliśmy w ćwierćfinale – podkreśla Dorota Gburczyk-Sikora.

Bez ekstraklasy, wciąż z firmą CanPack

Akademię koszykarską TS Wisła Kraków i pierwszą drużynę nadal wspiera firma CanPack, z którą w ubiegłym roku podpisana została trzyletnia umowa sponsorska. CanPack od lat jest kojarzony z wiślacką koszykówką. Współpraca ta przyniosła przed laty wiele z 25 mistrzostw Polski, które ma na koncie żeńska sekcja, a także sukcesy na europejskich parkietach. Obecnie zawodniczki rywalizują tylko w I lidze. Ostatni mecz w elicie rozegrały w sezonie 2019/2020, a potem drużyna została wycofana z rozgrywek.