Czarna niedziela Wisły

Prezes Piotr Obidziński

Takiego pogromu, jak w niedzielę w Warszawie, w ekstraklasie nie było od 15 lat. W weekend sromotnie przegrały również rezerwy Białej Gwiazdy, bez punktów mecz zakończyła drużyna Centralnej Ligi Juniorów.

Porażki Wisły z Legią można było się spodziewać, ale jej styl i rozmiar powalił z nóg nawet największych pesymistów. Kibice z Krakowa, którzy pojechali wspierać zespół, ostatniej bramki nie zobaczyli. Mieli dość i wcześniej demonstracyjnie opuścili swój sektor.

– Nasuwa mi się tylko jedno zdanie, że gorzej już być nie może. Ciężka praca i do roboty, trzeba jak najszybciej znów zjednoczyć sobie kibiców dobrą grą i zwycięstwami – przekonywał po spotkaniu Paweł Brożek.

Brożek mówi o zjednoczeniu sobie kibiców, ale trudno nie oprzeć się wrażeniu, że zjednoczenia potrzebują przede wszystkim piłkarze. Z wypowiedzi niektórych da się wywnioskować, że mentalnie są w większym dołku niż sportowo. Wielu z nich rok temu zasłużyło na określenie „drużyny z charakterem”, a teraz bramkarz Michał Buchalik mówi, że niektórzy jego koledzy powinni sobie przemyśleć, w jakim klubie grają.

W ekstraklasie wynik 7:0 padł po raz pierwszy od 16 października 2004 roku, kiedy Zagłębie Lubin rozgromiło GKS Katowice. W zespole gości występował… wypożyczony do klubu z Górnego Śląska Paweł Brożek. 

Porażka w Warszawie była najbardziej dotkliwą od 62 lat. Krakowianie nie stracili siedmiu goli od 1957 roku, gdy ulegli 1:7 ŁKS-owi. Przypomnijmy, że ich najwyższa przegrana w historii to rok 1956 i 0:12 na stadionie Legii.

Czarna niedziela

Klęska Wisły to równocześnie dzień chwały Legii. Wojskowi tak wysoko nie pokonali rywala od sierpnia 1972 roku. Wtedy rozbili 9:0 Vikingur Reykjavik w spotkaniu Pucharu Zdobywców Pucharów. Z kolei ostatnie zwycięstwo 7:0 w lidze miało miejsce w 1968 roku, a cztery gole strzelił Kazimierz Deyna.

W weekend przegrały też inne zespoły Białej Gwiazdy. Rezerwy uległy aż 1:6 Skawince Skawina. Wisła była gospodarzem, ale rozgrywała spotkanie na boisku przeciwnika. Po ostatniej derbowej wygranej za ciosem nie poszła walcząca o utrzymanie w Centralnej Lidze Juniorów drużyna do lat 18. Podopieczni Marcina Pluty okazali się gorsi (1:2) od Escoli Varsovia, podobie jak Wisła plasująca się w dole tabeli.

Goście loży prezydenta bez cateringu

Przy Reymonta trudny tydzień rozmów i analiz. Na razie wszystko wskazuje na to, że przed poniedziałkowym spotkaniem z Rakowem Częstochowa (w Bełchatowie) stanowisko utrzyma trener Maciej Stolarczyk. Coś jednak musi drgnąć, bo widać, że to nie chwila słabości, a poważny kryzys.

Klub ma napięte relacje z miastem. Jak informował niedawno serwis internetowy TVP Sport, w rewanżu za brak porozumienia w sprawie spłaty długów za stadion (miasto nie zgodziło się, by październikowa rata z Ekstraklasy SA została zastąpiona innymi świadczeniami) gościom z loży prezydenta odebrano możliwość korzystania z darmowego cateringu.