Działo się przy Reymonta! Wisła Kraków wygrała z Arką Gdynia

fot. JG

Świetne widowisko stworzyli przy Reymonta piłkarze Wisły Kraków i Arki Gdynia. Choć po nieco ponad dziesięciu minutach gry gospodarze przegrywali, to ostatecznie po szybkim i obfitującym w akcje ofensywne meczu wygrali 3:2. Dwa gole dla gospodarzy zdobył stoper Zoran Arsenić.

Przed tygodniem w starciu z Lechią Gdańsk dobrą zmianę dał Jesus Imaz. Z Arką Gdynia zagrał od pierwszej minuty i od samego początku pokazywał się na boisku z dobrej strony. Wisła Kraków była w ofensywie, a gdynianie nie bardzo radzili sobie z dobrze zorganizowanymi gospodarzami. Dość niespodziewanie w 11. minucie goście objęli prowadzenie. Do bezpańskiej w polu karnym piłki dopadł Adam Marciniak, zagrał ją do Patryka Kuna, a ten z biskiej odległości pokonał Michała Buchalika.

Carlitos kontra VAR

Wynik zaskoczył gospodarzy, ale to oni w dalszym ciągu byli w natarciu. W 19. minucie Jesus Imaz uderzył na bramkę z linii pola karnego, a niepewną interwencją popisał się Pavel Steinbors. Do piłki dopadł Carlos Lopez i stadion przy Reymonta eksplodował. Sędzia Szymon Marciniak w tej akcji skorzystał z wideoweryfikacji i ostatecznie trafienia nie uznał. Hiszpan był na spalonym.

Rozkojarzeni Wiślacy mogli zostać mocno skarceni, bo ich chwilę nieuwagi chcieli wykorzystać przyjezdni. Damian Zbozień zagrał do znajdującego się w polu karnym Adama Marciniaka. Zawodnik Arki nie czekał zbyt długo i oddał strzał w kierunku bramki. Na chwilę słabości nie pozwolił sobie jednak Michał Buchalik, który wybił piłkę na rzut rożny.

Zmiany

Przez chwilę spotkanie przy Reymonta przypominało mecz koszykówki. Akcja toczyła się raz pod jedną, raz pod drugą bramką. Choć przyjezdni prowadzili, trener Arki jeszcze w pierwszej części meczu zdecydował się na zmianę. Grzegorza Piesio w 41. minucie zastąpił Michał Nalepa. Nic nie wskazywało na to, by była to wymuszona zmiana.

Jeszcze przez przerwą doszło też do zmiany wyniku. Po uderzeniu z 30 metrów na listę strzelców wpisał się Jesus Imaz. Jak dotąd dobrze spisująca się defensywa gdynian zbyt szybko zeszła do szatni, co z impetem wykorzystał Hiszpan.

Niepewna obrona

Gdynianie na drugą połowę wyszli mocno zdeterminowani i od razu ruszyli do ataku. Krakowianie skutecznie murowali własną bramkę i cierpliwie czekali na swoje okazje. W 50. minucie tuż przed polem karnym faulowany był Maciej Sadlok. Rzut wolny egzekwował Carlitos. Niepewną interwencją znów popisał się bramkarz gości. Pavel Steinbors wypuścił piłkę z rąk, a z bliskiej odległości futbolówkę do bramki skierował Zoran Arsenić.

Po okresie dobrej gry gospodarzy, do głosu coraz częściej zaczęli dochodzić goście. W 60. minucie dwukrotnie na bramkę Wisły uderzał Patryk Kun, ale swojego drugiego  gola  w tym meczu nie zdobył. Chwilę później Frederik Helstrup wypatrzył zupełnie niepilnowanego Michała Marcjanika. Taką wrzutką w pole karne gracze Białej Gwiazdy byli mocno zdziwieni i żaden z defensorów nie zdołał zareagować. Marcjanik miał sporo czasu na przyjęcie piłki i oddanie strzału. W sytuacji sam na sam Michał Buchalik był bez szans. Na tablicy wyników znów był remis.

Rozstrzygnięcie

Obie strony nie zwalniały tempa i szukały zwycięskiej bramki. Wraz z upływającym czasem było jednak coraz więcej nerwowości w boiskowych poczynaniach. W 83. minucie po rzucie wolnym Wisła była na prowadzeniu. Ze stałego fragmentu dośrodkowywał Carlitos. Gospodarze trójką zawodników ruszyli pod bramkę Arki. Piłka trafiła do Zorana Arsenicia, który po raz drugi z bliskiej odległości pokonał bezradnego Steinborsa.

Arka się nie poddawała. Szukała swoich okazji, a Wisła ani myślała wyłącznie bronić wyniku. Tuż przed upływem regulaminowego czasu gry świetną okazję na gola miał Marcin Wasilewski. Obrońca Białej Gwiazdy posłał piłkę nad poprzeczką. W doliczonym czasie gry pod ostrzałem był jeszcze Michał Buchalik, ale bramkarz Wisły nie pozwolił, by Arka wywiozła z Krakowa jakiekolwiek punkty.

Wisła Kraków – Arka Gdynia 3:2 (1:1)

Bramki: Balleste (44.), Arsenić (51., 83.) – Kun (11.), Marcjanik (61.)

Wisła: Buchalik – Sadlok, Wasilewski, Arsenić, Bartkowski – Cywka (66. Halilović), Mitrović, Llonch, Balleste – Lopez (90. Kolar), Boguski (80. Bałaniuk).

Arka: Steinbors – Zbozień, Marcjanik, Helstrup, Marciniak – Łukasiewicz, Kun, Bohdanow (85. Kriwiec), Szwoch – Piesio (41. Nalepa), Jurado (56. Esqueda).

Żółte kartki: Cywka – Marciniak, Łukasiewicz, Kun.

Sędziował Szymon Marciniak (Płock).