Hutnik ruszył z nową sekcją, ale w klubie sami nie wiedzą, co z tego będzie

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

W czwartek odbył się pierwszy trening nowo powstałej sekcji rugby. – Odzew z zewnątrz na razie jest znikomy, ale nie ma ciśnienia. Na razie zajęcia przede wszystkim mają służyć jako uzupełnienie treningu piłkarskiego – tłumaczy prezes klubu Artur Trębacz.

Na treningi mogą przyjść dzieci z roczników 2003-2008. Na razie będzie je prowadził Przemysław Antoniak, jeden z klubowych trenerów. W przyszłości, jeżeli będzie takie zapotrzebowanie, może zostać zatrudniony specjalista z rugby.

– Za nami pierwsze zajęcia, które odbyły się w czwartek, 26 stycznia. Odzew z zewnątrz na razie jest znikomy, brały w nich udział głównie dzieci, które trenują u nas piłkę nożną. Nie ma jednak ciśnienia. Inicjatywa jest nowa, zobaczymy, czy będzie większe zainteresowanie – mówi prezes Hutnika.

Władzom nowohuckiego klubu zależało na urozmaiceniu treningów i rozszerzenie go o zajęcia siłowe i motoryczne. Dla 10-15-latków sport to jednak także, a może przede wszytkim zabawa. – Być może wyłoni się grupa, która będzie miała lepsze predyspozycje do gry w rugby. Wówczas będziemy się zastanawiać, co z tym zrobić. Na razie nie ma ciśnienia i daleko idących planów – tłumaczy Artur Trębacz.

W Krakowie rugby można trenować w Juvenii i w Nowa Huta Rugby Klub, który prowadzi regularne zajęcia w Centrum Rugby 7 przy ulicy Darwina.