Ostatnie tygodnie w klubach ekstraklasy stały pod znakiem między innymi rozmów o czasowym obniżeniu wynagrodzeń w związku z trudną sytuacją związaną z pandemią koronawirusa i przymusową przerwą w rozgrywkach. Na przykład w Wiśle wszyscy piłkarze, trenerzy, członkowie sztabu, menedżerowie działu sport i zarząd zgodzili się na obniżenie wynagrodzeń o 50 procent. Redukcje te nie spowodowały jedna spadku poniżej 10 tysięcy złotych w skali miesiąca.
Gol stanął okoniem
Podobne rozmowy trwały w Cracovii. Prezes Janusz Filipiak na łamach kilku mediów informował, że jest kilku zawodników, którzy próbują coś ugrać, na przykład łatwiejsze warunku odejścia. Ostatecznie dogadał się z wszystkimi poza Januszem Golem, doświadczonym zawodnikiem, który znajduje się na szczycie listy płac trzeciej drużyny ligi.
We wtorek Michał Probierz, wiceprezes Cracovii i jednocześnie trener pierwszej drużyny, odwołał Gola z funkcji kapitana. Czołowy piłkarz ekstraklasy z opaską grał od października 2018 roku, gdy zastąpił Michała Helika.
– Niezrozumiała postawa zawodnika w sytuacji, gdy wszyscy pozostali członkowie drużyny, jak również sztabu szkoleniowego, zaakceptowali warunki czasowej redukcji wynagrodzenia, świadczy o braku szacunku wobec pozostałych zawodników i pracowników Cracovii, jak również o elementarnym braku odpowiedzialności za drużynę w tym trudnym dla wszystkich okresie – mówi Probierz.
Już wcześniej pojawiały się plotki, że Gol zostanie przesunięty do rezerw, ale trener demontował te informacje. Wiele jednak wskazuje na to, że decyzja Probierza to początek końca pomocnika w Cracovii, który jesienią przedłużył kontrakt do 30 czerwca 2022 roku.