Krakowski poseł Ireneusz Raś zwrócił się z interpelacją do minister rozwoju Jadwigi Emilewicz. Parlamentarzysta zwraca uwagę na funkcjonowanie branży fitness w czasie trwania epidemii.
Ireneusz Raś stwierdza, że ogłoszony na obszarze całego kraju stan epidemii wymusił zaprzestanie prowadzenia działalności gospodarczej związanej ze sportem, rozrywką i rekreacją.
– W naszym kraju działa ok. 3,5 tysiąca klubów fitness, które zatrudniają kilkadziesiąt tysięcy pracowników. Członkostwo w klubach ma wykupione blisko trzy miliony osób, co generuje ok. 4,2 mld złotych przychodów rocznie – czytamy w piśmie kierowanym do minister rozwoju.
Poseł podkreśla, że mimo zamknięcia lokali, przedsiębiorcy w dalszym ciągu ponoszą bardzo wysokie koszty stałe, na które składają się m.in. czynsze najmu, opłaty eksploatacyjne czy koszty pracownicze.
Apel o pomoc
Ireneusz Raś zwraca się z prośbą o podjęcie w trybie natychmiastowym działań ratunkowych. Chce wiedzieć, czy rząd wprowadzi regulacje prawne mające na celu umorzenie opłat czynszowych i eksploatacyjnych, które w jego ocenie stanowią od 35 do 45 procent kosztów funkcjonowania klubów.
Posłowie projektami ustaw w sprawie wsparcia dla przedsiębiorców i pracowników mają zająć się na posiedzeniu Sejmu w czwartek i piątek.
