Oba krakowskie zespoły przegrały wyjazdowe mecze w I lidze siatkarzy. Hutnik musiał uznać wyższość wicelidera ze Spały, zaś AGH niespodziewanie przegrał w Nysie.

Spóźnieni krakowianie

Hutnik na mecz z SMS-em Spała przyjechał w ostatniej chwili. Beniaminek przeprowadził szybką rozgrzewkę i rozpoczął zzmagania. Gra „z marszu” nie przeszkodziła naszym zawodnikom w dobrym rozpoczęciu spotkania. Prowadzili 3:0 i 7:4, ale gospodarze z każdą akcją rozkręcali się i wygrali pierwszą partię do 21. W dwóch kolejnych setach spalscy zawodnicy rządzili na parkiecie od pierwszej piłki. Podopieczni trenera Zenona Matrasa ulegli rywalom do 12 i 9, co można uznać za kompromitację. Atak drużyny z Nowej Huty nie potrafił znaleźć recepty na świetnie funkcjonujący blok gospodarzy.

Druga partia przesądziła

Dobrze dotąd spisujący się na wyjazdach akademicy AGH niespodziewanie polegli w Nysie. Z 19 zdobytych w tym sezonie punktów aż 15 pochodziło z delegacji. Tym razem ich dorobek był równy zeru. Najbliżej tryumfu krakowianie byli w drugiej partii, ale na przewagi wygrali ją gospodarze. To ostatecznie podłamało przyjezdnych, którzy oddali także trzecią partię i pod Wawel wrócili w minorowych nastrojach.

Oby lepiej reprezentantom Krakowa poszło w 13. kolejce. 19 grudnia Hutnik podejmie ekipę z Wałbrzycha, a AGH będzie chciało zatrzymać lidera z Suwałk.

SMS PZPS Spała - Hutnik Kraków 3:0 (25:21, 25:12, 25:9)
AZS Stal Nysa - AGH Kraków 3:0 (25:16, 28:26, 25:20)