W Krakowie nie tylko ekstraklasa. Brązowi wracają na szczyt!

Brązowi szybko wrócili na fotel lidera trzeciej ligi fot. Paweł Zapiór/Garbarnia.krakow.pl

W przyspieszonym trybie rozegrana została 16. kolejka rozgrywek III ligi. W środę odbyło się wszystkie dziewięć meczów, w których ze zmiennym szczęściem radziły sobie drużyny z Krakowa. Najważniejszą informacją tej kolejki jest jednak powrót Garbarni na szczyt trzeciej ligi.

Garbarnia odzyskuje fotel lidera

Zaledwie kilka dni trwała nieobecność Garbarni na fotelu lidera. Brązowi po sobotniej porażce w Muszynie w niedzielę dali się zepchnąć ze szczytu przez KSZO, jednak już w środę wrócili na pierwszą lokatę. Podopieczni Mirosława Hajdy pewnie pokonali Czarnych Połaniec i, dzięki porażce drużyny z Ostrowca, odzyskali status lidera.

Spotkania na wszystkich boiskach Małopolski poprzedzała w tej kolejce minuta ciszy. Żałoba związana była ze śmiercią wiceprezesa Małopolskiego Związku Piłki Nożnej, Jerzego Kowalskiego, który związany był z Brązowymi szczególnie mocno. Z okazji Święta Niepodległości przed meczem odegrano również Mazurka Dąbrowskiego, po czym rozpoczęto pierwsze trzecioligowe spotkanie. Garbarnia kontrolowała przebieg tego meczu, a jeszcze przed przerwą objęła prowadzenie. W 35. minucie piłkę do siatki posłał Patryk Serafin, zdobywając swoją trzecią bramkę w tym sezonie. Po przerwie prowadzenie Brązowych podwyższył Marcin Siedlarz i Garbarnia zainkasowała trzy punkty, dające jej powrót na fotel lidera.

Wszystko za sprawą niespodziewanej porażki KSZO w Daleszycach. Drużyna z Ostrowca przegrała z beniaminkiem Spartakusem 1:2 i znów spadła na drugą lokatę. Teraz przed Brązowymi derbowe spotkanie z rezerwami Wisły Kraków, które rozstrzygnie czy podopiecznym Mirosława Hajdy uda się utrzymać status trzecioligowego mistrza jesieni.

Wiślacy odczarowali Muszynę

Znajdujące się w lekkim dołku rezerwy Wisły czekało w tej serii spotkań niezwykle trudne wyzwanie. Biała Gwiazda wybrała się do Muszyny na mecz z Popradem, który w tym sezonie przed własną publicznością jeszcze nie przegrał. W sobotę gospodarze pokonali u siebie lidera, Garbarnię, więc również teraz byli stroną zdecydowanie faworyzowaną.

Sytuacja gospodarzy poprawiła się dodatkowo po kwadransie gry. Właśnie od tego momentu wiślacy musieli radzić sobie w dziesiątkę po tym, jak czerwoną kartkę obejrzał stoper gości, Krystian Kujawa. Podopieczni Macieja Musiała nabrali jednak wiatru w żagle i, cytując znanego w krakowskim środowisku trenera, zareagowali pozytywnie. Już siedem minut później Wisła objęła prowadzenie za sprawą trafienia Kamila Kuczaka. Zawodnicy rezerw nie dali sobie wbić bramki aż do końca spotkania, a w 88. minucie prowadzenie gości podwyższył Mathieu Scalet. Ku zaskoczeniu kibiców w Muszynie, to właśnie młodzi zawodnicy z Krakowa okazali się pierwszymi, którzy wywieźli z ich obiektu komplet punktów.

W ostatniej kolejce rundy jesiennej wiślaków czekają derby z Garbarnią, po których rozegrane zostaną awansem dwie wiosenne serie spotkań. Rezerwy Białej Gwiazdy czeka w związku z tym wyjazd do Kielc na mecz z rezerwami Korony i mecz przyjaźni, w ramach którego w Myślenicach podopieczni Macieja Musiała zagrają z Unią Tarnów.

Bolesna porażka Hutnika

W hitowym starciu tej serii spotkań Hutnik Nowa Huta wyjechał do Oświęcimia na mecz z sąsiadem z tabeli - Sołą. W razie zwycięstwa zawodnicy z Nowej Huty zrównaliby się w tabeli z trzecią Sołą i złapali bezpośredni kontakt z czołówką. Rzeczywistość okazała się jednak brutalna, a podopieczni trenera Stańca wrócili do domów bez punktów.

Po raz kolejny z przemeblowaną obroną do ligowego spotkania przystępowali Hutnicy. W składzie zabrakło Jakuba Ochmana i Mateusza Niechciała, a wszystko dodatkowo skomplikowało się w końcówce pierwszej połowy. Wtedy to właśnie za faul bez piłki z boiska wyleciał Krzysztof Świątek - jeden z liderów zespołu Hutnika. Po przerwie gościom grało się więc zdecydowanie ciężej, a Solarze udokumentowali swoją przewagę dwiema bramkami. Na listę strzelców wpisali się Krzysztof Hałgas i Mateusz Gleń sprawiając, że ekipa z Oświęcimia w tabeli trzeciej ligi odskoczyła Hutnikom na dystans sześciu punktów.

Wielki zawód spotkał więc kibiców Hutnika, którzy z meczem w Oświęcimiu wiązali naprawdę duże nadzieje. Poprzednia porażka nowohucian przypadła na środek września, a seria bez porażki trwała aż siedem spotkań. Teraz przed podopiecznymi Mateusza Stańca mały maraton meczów w roli gospodarza. W najbliższych tygodniach na Suche Stawy przyjadą kolejno Beskid Andrychów, Podhale Nowy Targ i Poprad Muszyna.

Legenda Cracovii odbiera jej punkty

Najpóźniej, bo o godzinie 13, swoje spotkanie rozegrała czwarta krakowska drużyna, rezerwy Cracovii. Na Wielicką przyjechał Poroniec Poronin, a spotkanie przyniosło sporo bramek i emocji. W roli gościa do Krakowa przyjechał między innymi Paweł Nowak - jedna z legend Cracovii, która w barwach Pasów rozegrała ponad 100 spotkań w ekstraklasie.

Strzelanie rozpoczęli przyjezdni. W siódmej minucie piłkę do siatki posłał Rafał Gadzina i do przerwy wynik nie uległ już zmianie. Gospodarze zabrali się do roboty po zmianie stron. W 57. minucie do remisu doprowadził Mateusz Kotwica, a dziesięć minut później Mariusz Panek dał Pasom prowadzenie. Z każdą minutą coraz więcej wskazywało więc na to, że podopieczni Piotra Góreckiego przełamią złą passę i wygrają po raz pierwszy od czterech ligowych spotkań. Nadzieje gospodarzy rozwiał jednak Paweł Nowak. Zawodnik Porońca, który barw Pasów bronił przez siedem lat, w ostatnich minutach regulaminowego czasu gry posłał piłkę do bramki i ustalił wynik spotkania na 2:2.

Podopieczni Piotra Góreckiego kontynuują więc złą serię, która trwa od października. Wtedy to rezerwy Cracovii rozbiły w prestiżowych derbach drugą drużynę Wisły, a od tego czasu nie zanotowały ani jednego zwycięstwa. Teraz przed Pasami trzy ligowe wyjazdy do województwa świętokrzyskiego - do Sandomierza, Połańca i Kazimierzy Wielkiej.

Niespodzianki w Daleszycach i Nowym Targu

Największą sensacją tej kolejki była porażka KSZO w Daleszycach, o której pisaliśmy już w temacie Garbarni. Oprócz tego niespodziewanie swoje spotkanie przegrało również Podhale Nowy Targ, które przed własną publicznością musiało uznać wyższość rezerw Korony Kielce.

Komplet wyników 16. kolejki

Garbarnia Kraków - Czarni Połaniec 2:0

Łysica Bodzentyn - Wolania Wola Rzędzińska 3:1

Poprad Muszyna - Wisła II Kraków 0:2

Sparta Kazimierza Wielka - Wisła Sandomierz 3:0

Soła Oświęcim - Hutnik Nowa Huta 2:0

Beskid Andrychów - Unia Tarnów 1:2

Podhale Nowy Targ - Korona II Kielce 0:2

Spartakus Daleszyce - KSZO Ostrowiec Świętokrzyski 2:1

Cracovia II - Poroniec Poronin 2:2

News will be here

Aktualności

Pokaż więcej