Odliczamy dni do startu największej krakowskiej imprezy biegowej. Zapisanych jest ponad 7400 osób (ostania możliwość w biurze zawodów od 27 do 29 kwietnia), więc znów pobijemy rekord uczestników. Sportowcy lubią u nas biegać, bo nikt nie wyprowadza ich w pole. Trasa biegnie m.in. zabytkowymi ulicami starego miasta, zgodnie z hasłem maratonu „z historią w tle”.

O formę muszą zadbać zawodniczki i zawodnicy, a pogoda jest niewiadomą. – To, na co mamy wpływ, chcemy robić perfekcyjnie. Nasz maraton wyróżnia trasa poprowadzona między znanymi zabytkami. Cracovia Maraton jest teatrem ze znakomitymi aktorami, niepowtarzalną sceną i fantastyczną widownią – podkreśla Krzysztof Kowal, dyrektor 16. PZU Cracovia Maratonu i Zarządu Infrastruktury Sportowej.

Animacja trasy 16. PZU Cracovia Maratonu:

Start i meta biegu zlokalizowane są w centrum Krakowa – na Rynku Głównym. Jak podkreślają uczestnicy, to dodatkowa nagroda za wysiłek włożony w pokonanie 42 kilometrów i 195 metrów. - Finiszowanie w tym miejscu jest wspaniałym uczuciem. Startowałem również we Wrocławiu, ale tam trasa była poprowadzona m.in. obwodnicą i nie ma takiego klimatu – podkreśla pan Piotr, którego spotkaliśmy na jednym z treningów przygotowujących do imprezy.

Na trasie maratonu tysiące biegaczy zobaczą wiele zabytków – m.in. Kościół Mariacki, Sukiennice, Wieżę Ratuszową i Wawel. Kraków to również najnowsza historia. Obiekty takie jak Tauron Arena Kraków, Centrum Kongresowe ICE czy Kładka Ojca Bernatka szybko stały się rozpoznawalne nie tylko przez mieszkańców Grodu Kraka.