Hiszpańskie bailando Białej Gwiazdy w sparingu. Imienniczka z Płocka rozbita w Turcji

Tercet Hiszpanów poprowadzi Wisłę do ekstraklasy? Na razie błyszczą w sparingach fot. Mateusz Kaleta/LoveKraków.pl, Bartek Ziółkowski/Wisła Kraków

Na obozie w Turcji Wisła zagrała z Wisłą, ale znacznie lepsza była ta z Krakowa. Biała Gwiazda pokonała Nafciarzy 5:1, a wyższość udowodniła po przerwie, wygrywając całą drugą połowę 5:0.

Kibice Białej Gwiazdy długo czekali na mecz, w którym Wisła pokaże taką jakość. Przez ostatnie pół roku w pierwszej lidze zawodziła. A kiedy ostatni raz wbiła rywalowi pięć bramek? Było to sierpniu zeszłego roku, w meczu Pucharu Polski z rezerwami Legii Warszawa (5:0).

Na obozie w Turcji kluby chętnie sięgają po rywali z zagranicy, bo jest to doskonała baza do zimowych przygotowań dla ekip z całej Europy i nie tylko. Tymczasem Wiślacy postanowili sparować się ze starymi znajomymi – jeszcze niedawno z ekstraklasy.

Mecz Wisła – Wisła wyrównany był jednak tylko w pierwszej połowie. Tą 1:0 wygrali zawodnicy z Płocka; potem w piłkę grali już tylko piłkarze spod Wawelu.

Błysk hiszpańskiego tercetu

Sprawy w swoje ręce wzięli Hiszpanie. Szybko po przerwie do remisu doprowadził nowy w kadrze Wisły Alex Mula, a po dziesięciu minutach drugiej połowy było już 3:1. Na listę strzelców wpisali się Luis Fernandez i Angel Rodado.

Na tym się nie zakończyło, bo Hiszpanie dobrze podłapali rytmy wspólnej muzyki. Taniec trwał dalej – w 76. minucie dublet skompletował Fernandez, a potem w jego ślady poszedł Mula, pieczętując efektowne zwycięstwo.

O tym, że Hiszpanie lubią swoje towarzystwo i często trzymają się razem wiadomo nie od dzisiaj. A jeśli wspólny język piłkarzy Wisły utrzyma się na długo, kibice mogą mieć z tego tercetu dużo zadowolenia także w sezonie, w którym nadrzędnym celem jest awans. Warunek jest jeden: Fernandez zostanie, a Rodado odnajdzie formę z początku sezonu, kiedy błyszczał przy Reymonta.

Wisła osłabiona

Wysoki wynik odzwierciedla przebieg meczu, ale trzeba zaznaczyć, że dla płocczan był to drugi sparing tego dnia w Turcji. Wcześniej pokonali 3:1 Jagiellonię Białystok. I choć zagrali w nieco przemeblowanym składzie, w ich szeregach były znane postacie – Dominik Furman czy Rafał Wolski, którzy niejednokrotnie strzelali Wiśle gole w ekstraklasie.

Kolejny sparing Wisła Kraków rozegra 18 stycznia przeciwko drużynie U-20 Szachtara Donieck.

Media: Biała Gwiazda sięgnie po Słoweńca?

Wiślacy, na czele z nowym dyrektorem sportowym Kiko Ramirezem pozyskali w tym okienku trzech nowych graczy. Oprócz Muli są to: inny Hiszpan David Junca i Igor Sapała z Rakowa Częstochowa, ale możliwe, że to nie koniec wzmocnień.

Portal WP Sportowe Fakty podał, że Biała Gwiazda chce wzmocnić szeregi defensywne 30-letnim Słoweńcem, Nemanją Mitroviciem. To gracz doskonale znany kibicom w Polsce, gdzie przez 2,5 roku występował w barwach Jagiellonii Białystok, a obecnie gra w NK Maribor. W jego barwach rywalizował w eliminacjach do Ligi Mistrzów i Ligi Europy.

Jego transfer pod Wawel pozostaje kwestią otwartą. Okienko transferowe w Polsce potrwa do 28 lutego.

Wisła Kraków – Wisła Płock 5:1 (0:1)

Bramki: Mula (46., 87.), Fernandez (52., 76.), Rodado (54.) – Warchoł (41.).

Wisła K.: (I połowa) Broda - Gruszkowski, Łasicki, Szot, Krzyżanowski - Starzyński, Talar, Basha, Szywacz, Młyński - Żyro. (II połowa) Biegański - Szot, Colley, Moltenis, Krzyżanowski (73. Juncà) - Starzyński, Duda, Sapała, Fernández, Mula - Rodado.

Wisła P.: Kamiński (46. Lodziński) - Vallo (60. Chrupałła), Mazurowski, Chrzanowski, Krywociuk - Mokrzycki (73. Kocyła), Furman, Wolski (73. Krzyżański), Rasak - Warchoł (60. Tomasik), Kolar (73. Walczak).