1 kwietnia na stadionie Wandy odbędzie się Turniej o Puchar Prezydenta Miasta Krakowa, a potem inne krajowe zawody, ale po pięciu latach do Krakowa nie wróci ligowe ściganie. Spółce Speedway Kraków, która starała się o licencję, nie udało się spiąć budżetu.
– Nikt z osób zaangażowanych nie chciał powielać błędów naszych poprzedników i tym samym chcieliśmy uniknąć zakończenia sezonu w jego trakcie ze względów chociażby finansowych. Naszym priorytetem było i jest stworzenie klubu przejrzystego, wypłacalnego i zaufanego wśród kibiców, sponsorów, zawodników i całego środowiska żużlowego – napisali w oświadczeniu.
Michał Drymajło, prezes Stali Rzeszów, powiedział w rozmowie z serwisem po-bandzie.com.pl, że zabrakło około 700-800 tysięcy złotych. W niektórych publikacjach medialnych pojawia się zarzut w stronę miasta, że miało wesprzeć reaktywację żużla, a tego nie zrobiło. Przypomnijmy, że Kraków od lat nie dotuje zawodowych drużyn, co jest regułą w innych samorządach. Istnieje jednak program Ambasadorzy Krakowskiego Sportu, który pozwala drużynom i sportowcom indywidualnym czerpać niewielkie korzyści za promocję miasta. Na pierwszą połowę tego roku zapewniono 2,5 mln zł.
Żużlowcy nie skorzystali z programu
O takie wsparcie dla Speedway Kraków zapytaliśmy pomysłodawcę programu, pełnomocnika prezydenta ds. rozwoju kultury fizycznej Janusza Kozioła. – Przedstawiciel podmiotu żużlowego był u mnie na spotkaniu i dowiedział się, jakie warunki należy spełnić. Nie wiem dlaczego, ale nawet nie wypełnili wniosku, choć wszystkim podmiotom oferujemy pomoc także w tym zakresie – mówi Kozioł.
O pieniądze mogą się starać kluby i sportowcy, którzy już korzystali z programu w przeszłości, a także nowi. – Przykładem niech będzie drużyna piłkarek AZS UJ, która złożyła wniosek i otrzymała wsparcie – dodaje Kozioł.
Potwierdza to Adrian Ochalik, prezes Stowarzyszenia Klub Sportowy Uniwersytetu Jagiellońskiego. – Wniosek składaliśmy po raz pierwszy, co zawsze jest trudniejsze i rodzi wiele pytań. Wszystko jednak przebiegło bardzo sprawnie. Dwa razy osobiście byłem u pani, która zajmuje się tym w urzędzie, pięć razy rozmawialiśmy telefonicznie. Dzisiaj [27 marca] otrzymaliśmy informację, że będziemy Ambasadorem Krakowskiego Sportu, a w przyszłym miesiącu podpiszemy umowę – mówi Ochalik.
Speedway Kraków o współpracy z miastem
Skontaktowaliśmy się z Mikołajem Frankiewiczem, prezesem Speedway Kraków. – Nie mogliśmy złożyć wniosku, bo nie mieliśmy podpisanej umowy telewizyjnej. Musieliśmy przejść przez szereg procedur, by przystąpić do rozgrywek, a to automatycznie oznacza podpisanie umowy. Ubolewamy, bo program byłob to dla nas jakimś wsparcie, ale zabrakło czasu i w tym sezonie ligi nie będzie – tłumaczy.
Według pełnomocnika prezydenta brak umowy można było inaczej rozwiązać. – Wystarczyło, by klub przedstawił promesę, że w niedługim czasie będzie miał umowę na transmisję meczów. Komisja na pewno wzięłaby to pod uwagę – podkreśla Kozioł.
Wcześniej Speedway Kraków wydał komunikat, w którym stanowczo dementuje i odcina się od nieprawdziwych informacji podawanych w niektórych mediach, że brak wsparcia miasta było przyczyną rezygnacji ze startu w Krajowej Lidze Żużlowej. – Miasto Kraków od samego początku wspierało naszą inicjatywę, a współpraca pomiędzy Ratuszem a naszym klubem przebiegała i przebiega wzorowo. Potwierdzenia tych słów nie trzeba daleko szukać. Już 1 kwietnia odbędzie się Turniej o Puchar Prezydenta Miasta Krakowa, w którym Partnerem Głównym jest Miasto Kraków, natomiast Partnerem Wydarzenia został Zarząd Infrastruktury Sportowej w Krakowie – napisali przedstawiciele spółki.