W tym roku w Krakowie odbędzie się kilka imprez sportowych, w których miasto dołoży się do budżetu w ramach za promocję. Wydatki na ten cel zostały okrojone ze względu na trudną sytuację budżetową.
Gdy pod Wawelem odbywały się imprezy rangi mistrzostw Europy czy świata, wydatki szły w miliony. W 2016 roku Tauron Arena była sercem euro piłkarzy ręcznych, na co z miejskiej kasy przekazano organizatorom za świadczenia promocyjne aż 9 mln zł. W ostatnich latach tego typu imprez wiele w Polsce się nie organizowało, więc i okazji do bycia miastem-gospodarzem było mniej.
Imprezy sportowe w Krakowie 2025
Kraków wciąż przyciąga różnego rodzaju wydarzenia sportowe, ale na te największe w 2025 roku nie wyda nawet jedne trzeciej tego, co w 2016 na ME w piłce ręcznej. Na zaplanowaną w lutym Cavaliadę miasto przeznaczy 500 tys. zł brutto, podobnie na lipcowy Puchar Świata we wspinaczce sportowej na czas i sierpniowego Ironmana (triathlon), który w kalendarzu imprez zastąpił Tour de Pologne. W kwietniu czeka nas turniej finałowy Pucharu Polski siatkarzy – do niego miasto dołoży 490 tys. zł. Do 150 tys. ma kosztować promocja przy okazji kwietniowego turnieju World Rugby HSBC Sevens Challenger na stadionie Wisły i czerwcowych zawodów w siatkówce plażowej kobiet i mężczyzn Beach Pro Tour Futures na pl. Jana Nowaka-Jeziorańskiego.
Organizatorzy często mają wyższe oczekiwania. Tak było choćby w czasie negocjacji w sprawie PŚ we wspinaczce. – Zrobiliśmy mały fortel. Wynajęcie Rynku Głównego też kosztuje, więc wskazaliśmy to jako dodatkowy wkład w organizację imprezy. Organizatorów dalej w pełni nie zadowalała ta kwota, ale była bliska satysfakcjonującej – mówi Janusz Kozioł, pełnomocnik prezydenta ds. rozwoju kultury fizycznej.
Może w przyszłości...
Miasto wskazało, że skorzystanie z płyty rynku na postawienie ściany do wspinaczki pod Wieżą Ratuszową zostało wycenione na 200 tys. zł. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że ze strony organizatorów padła propozycja przeniesienia zawodów w inne miejsce – np. na pl. Wielkiej Armii Napoleon – i przekazanie do 700 tys., ale na to nie było zgody. Z drugiej strony, trzeba się przygotować, że by zawody tej rangi odbywały się w Krakowie dłużej (umowa została podpisana do 2028 roku), to w kolejnych latach trzeba będzie znaleźć większe środki.
– Chcielibyśmy, by imprez było więcej, ale są ograniczenia. Dlatego mając określone pieniądze trzeba patrzeć, co jest najbardziej opłacalne dla miasta, jeśli chodzi o wizerunek. Być może w przyszłości będzie nas stać na zaangażowanie w większe imprezy. Na ten rok ostrożność w pierwszej kolejności – mówi Kozioł.
W sierpniu w Tauron Arenie odbędzie się siatkarski Memoriał Wagnera. W ubiegłym roku organizująca go fundacja otrzymała za promocję Krakowa 570 tys., a dodatkowo miasto zapłaciło 617 tys. zł za wynajęcie hali. Trwają rozmowy Tomasza Marca, dyrektora Zarządu Infrastruktury Sportowej w Krakowie, w sprawie współpracy przy okazji tegorocznej edycji zawodów.
