W listopadzie ubiegłego roku Zarząd Infrastruktury Sportowej wypowiedział umowę spółce Golf&Spa Resort. Dzierżawca nie przekazał terenu, na którym wykonano już szereg prac pod planowane inwestycje, więc miejska jednostka postanowiła zakończyć sprawę w sądzie.
– Fizycznie teren został przejęty ZIS 9 grudnia br. Obecnie oczekujemy na przekazanie kopii protokołu oraz postanowienia komorniczego w tej sprawie, co powinno nastąpić najpóźniej na początku 2022 roku – poinformował LoveKraków.pl Michał Sobolewski, rzecznik prasowy ZIS.
W ostatnim czasie narosły zaległości
Dzierżawca przez pięć lat regularnie płacił czynsz, łącznie 1,25 mln zł. Jesienią ubiegłego roku ZIS zaczął naliczać wysokie kary umowne i pojawiły się zaległości. Na dzień 22 grudnia 2021 zadłużenie Golf&Spa Resort wobec miasta wynosiło 478,5 tys. zł plus odsetki.
Kontakt z Agnieszką Zadrożną-Hassan, prezesem zarządu Golf&Spa Resort jest utrudniony. W listopadzie w rozmowie z „Gazetą Krakowską” powiedziała o długach wobec miasta, wykonawców, wspólnika i Skarbu Państwa. W lutym opisywaliśmy sprawę jednej z firm, która nie dostała pieniędzy za wykonane prace. Jej przedstawiciel twierdził, że mowa o 2 mln zł.
– Od 23 maja do 31 lipca 2018 roku WK-Budownictwo wykonało wykopy, zorganizowało zaplecze maszynowe i techniczne, wynajęło teren pod przyłącze energetyczne, zatrudniło kierownika budowy, zleciło wykonanie przyłączy budowlanych, w tym wody i prądu, oraz wykonanie projektu zamiennego konstrukcji budynków – mówiła osoba z WK-Budownictwo.
Część mieszkańców chce parku
Miasto od dawna zapowiada inwentaryzację terenu, który w 2015 roku wydzierżawiła spółce.
– Procedura związana z dokonaniem inwentaryzacji terenu przejętego od byłego dzierżawcy zostanie wszczęta po uzyskaniu dokumentu potwierdzającego przejęcie – zapewnia rzecznik ZIS.
Część mieszkańców na terenie o powierzchni 35 ha widziałoby park. Do tegorocznej edycji budżetu obywatelskiego został zgłoszony projekt dzielnicowy „Park miejskich na Białych Morzach”, jednak został odrzucony z powodu braku przejęcia terenu od inwestora.
„Projekt powinien zostać dostosowany i zrealizowany z poszanowaniem istniejącej tam przyrody, bez wycinki drzew i krzewów, z zachowaniem obecnych tam zagajników będących schronieniem dla wielu zwierząt. Niezwykle ważne jest również zachowanie naturalnego charakteru doliny płynącej tamtędy rzeki Wilgi.
Realizacja parku powinna zostać poprzedzona ekspertyzą przyrodniczą i środowiskową, dokładnymi badaniami gruntu (poziomu zasolenia oraz alkaliczności gruntów i odpadów), a także określeniem, która część Białych Mórz i jakimi gatunkami roślin może zostać obsadzona, aby miały one szansę na wzrost w tamtejszych warunkach. Realizacja projektu powinna zostać poprzedzona również konsultacjami z mieszkańcami, a także być realizowana pod okiem przyrodników, którzy wypowiedzą się, w jaki sposób zagospodarować to miejsce, aby było przyjazne również dla przyrody.
Projekt zakłada nasadzenie roślinności charakterystycznej dla tego miejsca, budowę i montaż infrastruktury parkowej - montaż oświetlenia, budowę alejek, montaż elementów małej architektury typu ławki czy kosze na śmieci” – pisali autorzy projektu BO z „Akcji Ratunkowej dla Krakowa.
Miało być tak pięknie
Umowa z Golf&Spa Resort została podpisana w 2015 roku i miała obowiązywać przez 30 lat. Podawane wówczas termin realizacji inwestycji były bardzo optymistyczne. Na terenie „Białych Mórz” do końca września 2017 miało powstać pole golfowe, pole do nauki gry w golfa dla najmłodszych, wielofunkcyjny budynek i parking dla ok. 100 samochodów z wjazdem od ulicy Podmokłej. Plany
zawierały też infrastrukturę towarzyszącą: ścieżkę spacerowo-biegowa, plenerową siłownię i wodny plac zabaw dla dzieci.
Terenem między sanktuarium św. Jana Pawła II i ulicą Podmokłą interesowali się radni i miejscy aktywiści. We wrześniu 2019 roku magistrat poinformował, że nawieziono 90 procent przewidzianej do tego ziemi, teren pola golfowego jest ukształtowany w 40 procentach, a prace przy fundamentach budynku kubaturowego zostały zakończone. Równocześnie podkreślono, że „w ostatnich dniach” wpłynął do urzędu wniosek dzierżawcy dotyczący wydłużenia terminu realizacji inwestycji. Podpisano aneks do umowy przewidujący zakończenie prac do 31 maja 2021, pod warunkiem prowadzenia prac w sposób ciągły, a to nie miało miejsca, więc ZIS zdecydował się wypowiedzieć umowę dzierżawy.