Probierz o problemach Cracovii: Jak nie idzie burdel, to zmienia się dziwki

Michał Probierz fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Trener Cracovii znów nie przebiera w słowach, za co zaczyna mu się obrywać od części kibiców. – Jak nie idzie burdel, to nie zmienia się właściciela, tylko zmienia się dziwki – spuentował fatalną postawę swojej drużyny w obronie. W piątek o godzinie 20.30 jego drużyna zagra we Wrocławiu ze Śląskiem.

Ten sam problem od lat

W sześciu meczach tego sezonu Cracovia zdobyła osiem bramek, w pięciu z nich otwierała wynik, ale wygrała tylko raz, bo straciła aż 12 goli - najwięcej w ekstraklasie. W klubie z ulicy Kałuży zmieniają się trenerzy, ale największą bolączką wciąż pozostaje gra w defensywie. – Ostatnio wyglądała fatalnie, mimo że cały tydzień trenowaliśmy. Strach pomyśleć, co by było, gdybyśmy nie trenowali – przyznał Probierz.

W spotkaniu z Górnikiem (3:3) fatalny błąd popełnił Piotr Malarczyk i ze Śląskiem nie zagra w pierwszym składzie. – Szukamy innych rozwiązań i zastąpi go Michał Helik. Tak to jest, że ktoś musi wskoczyć i wziąć odpowiedzialność. Jak nie idzie burdel, to nie zmienia się właściciela, tylko zmienia się dziwki – nie hamował się trener Cracovii.

Probierz znany jest z ciętego języka i rzadko się hamuje. Np. przed derbami Krakowa zaatakował Bogusława Cupiała, byłego właściciela Wisły. Na forum kibiców Cracovii pojawia się jednak coraz więcej krytycznych głosów o jego wypowiedziach. Tym bardziej, że zespół zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli.

Oto niektóre komentarze kibiców po czwartkowej konferencji trenera (pisownia oryginalna):

„Całe szczęście ze  Probierz nie jest właścicielem tylko jak na razie jednym z pracowników w tym jak to nazwał burdelu i niech się zastanowi co mowi”

„Stawowy gadał – źle. Podoliński gadał – źle. Probierz gadał - dobrze (?) Huh. Niech się zajmie swoją robotą bo na razie to ma wyniki na poziomie wyżej wymienionych "złych/złotoustych" trenerów”

„Oj to widać Pan Trener na dobrej drodze do zjednania sobie szatni Smile. Piłkarze bez wątpienia zrozumieją przenośnię”

„Lansował się na czytelnika Shopenhauera, ale większy wpływ miał na niego chyba Janusz Wójcik. Żenujące.”

„Czy on sobie zdaje sprawę, że Filipiakowi średnio się spodoba porównywanie MKS-u do domu publicznego?”

Strzelają jako pierwsi, ale nie wygrywają

Po pauzie za kartki do gry gotowy jest młody Kamil Pestka, ale we Wrocławiu na lewej obronie wystąpi Lennard Sowah, który przyzwoicie zaprezentował się przeciwko Górnikowi. – Z zespole musi być zdrowa rywalizacja. Pestka złapał ostatnio głupie kartki, musi być odpowiedzialny i na każdym treningu udowadniać, że jest lepszy – podkreślił.

Choć Pasy są czwartym najskuteczniejszym zespołem, to wygrały tylko jeden mecz i dwa zremisowały. Drużyna Probierza nie potrafi pójść za ciosem i strzelić gola na 2:0. – Popełniamy błędy indywidualne, nie potrafimy wykorzystywać szybkich ataków. Cały czas jednak pracujemy na żywym organizmie. W dwa miesiące nie da się wszystkiego zrobić, staramy się pracować nad błędami indywidualnymi zawodników – tłumaczy Probierz.

O najbliższym rywalu mówi tak: – To bardzo doświadczony zespół. Zbudowany na zawodnikach, którzy wrócili z zagranicy i doświadczonych polskich ligowcach. Brak Robaka [kartki] to dla nich duże osłabienie, ale dobrze, że nam się trafiło i będziemy mogli skonfrontować się z innymi. Piłkarze Śląska są niżsi od naszych, ale dobrze wykorzystują stałe fragmenty, kombinują.

Po meczu we Wrocławiu drużyna nie wraca do Krakowa, bo przy Wielickiej rozpoczną się prace na boisku treningowym. Cracovia pojedzie na krótki obóz do Rybnika-Kamienia, podczas którego rozegra sparing z pierwszoligowym GKS-em Katowice.