140 mln złotych ma kosztować kolejny stadion miejski – tym razem dla zespołu Wieczystej Kraków. Gmina nie udźwignie finansowo sama takiego zadania. Musi sięgnąć po środki zewnętrzne. Jakie są prespektywy?
Kosztorys inwestorski stadionu, który będzie spełniał pierwszoligowe wymogi, wynosi 139,3 mln złotych. To kwota, która zrobiła wrażenie, biorąc pod uwagę stan finansów miejskich i doświadczenia z innym stadionem – tym, na którym swoje mecze rozgrywa Wisła Kraków.
Stąd pojawiły się pytania o to, kto sfinansuje przedsięwzięcie. Wspomnieć należy o tym, że poseł Dominik Jaśkowiec wskazywał, iż pieniądze będą pochodzić ze źródeł zewnętrznych. Problem w tym, że pod koniec czerwca minister sportu i turystyki Sławomir Nitras zapowiedział, iż nie będzie finansowania tego typu obiektów.
– Nie będziemy finansować budowy stadionów, bo one nie służą sportowi powszechnemu, tylko komercyjnemu – stwierdził podczas konferencji na stadionie ArcelorMittal Park w Sosnowcu. Dodał też, że roczny budżet na infrastrukturę w resorcie to około miliard złotych.
Skąd wziąć pieniądze?
O kwestie finansowe zapytał prezydenta Krakowa radny Łukasz Maślona. – Pełne finansowanie przedmiotowego zadania będzie analizowane podczas prac nad budżetem miasta na 2025 rok. W przypadku braku możliwości jego zapewnienia, Zarząd Infrastruktury Sportowej nie wyklucza możliwości etapowania inwestycji – widnieje w odpowiedzi podpisanej przez wiceprezydenta Łukasza Sęka.
Zastępca Aleksandra Miszalskiego wskazuje również na możliwe źródła finansowania: program „Sportowa Polska – program rozwoju lokalnej infrastruktury sportowej”, który daje możliwość ubiegania się o maksymalnie 3 mln złotych. Znacznie więcej środków, bo aż do 50 proc. zapewniłby „Program inwestycji o szczególnym znaczeniu dla sportu”. Tu jednak niezbędne jest poparcie i zgoda któregoś z polskich związków sportowych (np. PZPN czy MZPN). Wykluczone jest natomiast wnioskowanie o fundusze unijne.
Wiceprezydent Łukasz Sęk wskazuje również na możliwość udziału w budowie partnera prywatnego w ramach formuły PPP. Z tym że firma, która podjęłaby się tego zadania, musiałaby jeszcze zarządzać stadionem. Jak na razie żadne wiążące decyzje nie zapadły.